Strony

sobota, 9 lipca 2016

Co przyniesie Final Six?

źródło: Fanpage Siatkówka, to  coś więcej niż gra
Co przyniesie F6? To pytanie zadaje sobie wielu polskich kibiców. Bowiem nasi siatkarze lekko mówiąc, nie zachwycili swoich fanów. Swoją grą, odnosząc jedynie trzy victorie, przy sześciu porażkach. Jako, że gospodarz do finału kwalifikuje się automatycznie. Ten bilans nie powinien, nas specjalnie martwić. Czy aby na pewno? Słaba skuteczność pierwszej akcji, mała ilość udanych kontrataków, czy też przytkanie lewej strony ataku. A przede wszystkim kolosalna ilość błędów własnych i popsute zagrywki. To główne grzechy naszej kadry, w turniejach interkontynentalnych. Tegorocznej Ligi Światowej. To nie jest tak, że graliśmy wyłącznie źle. Pojedyncze partie wychodziły nam całkiem nieźle. Jednak  wiem, że kontuzje nie oszczędzają naszego zespołu, trenerzy próbują nowych rozwiązań. Ufam, iż nasz duet trenerski wie co robi i co mówi. „Szczyt formy przyjdzie na RIO, w Krakowie będziemy grać nieco lepiej”.  Trzymamy za słowo!   Na co stać naszych chłopaków w Final Six? Na pewno dadzą z siebie wszystko, dla tych wspaniałych kibiców. Którzy są z Nimi na dobre i na złe ;) Łatwo na pewno nie będzie, każda z ekip to uznane „firmy”.
źródło: www.przegladsportowy.pl
Dla mnie „czarnym koniem” może być reprezentacja Serbii, z Marko Ivoviciem na przyjęciu i Srecko Lisinacem na środku. Przypomnę dla tej  reprezentacji, to docelowa impreza tego sezonu. Zmagania na brazylijskiej ziemi, oglądną przed telewizorami. Nie zapominajmy o „europejskiej Brazylii”, jak nazywani są podopieczni trenera Tillie (obrońca trofeum) Trójkolorowi z Benjaminem Toniuttim i Kevinem Tillie wspierani przez rewelacyjnego Thibault Rossarda, który dwukrotnie dał się porządnie we znaki naszym Orłom. Cieszy fakt, iż Rossard w przyszłym będzie występował w pasiastej koszulce. Jest to zawodnik mogący grać zarówno, na przyjęciu jak i ataku. Czy Marko i Thibault będą asami w talii trenera Kowala?
źródło: www.SportoweFakty.pl
Dowiemy się w sezonie ligowym. Teraz powróćmy do LŚ. Nie zapominajmy także o podopiecznych trenera    Rezende i reprezentacji USA. Czy dla Nas powtórzy się rok 2012? Myślę, że siatkarze jak i wielu nas kibiców. Zamieniłoby triumf w LŚ ,na olimpijski krążek obojętnie jakiego koloru. Nie mniej jednak będzie się działo! W GÓRĘ SERCA POLSKA WYGRA MECZ!!    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz