Strony
piątek, 30 lipca 2021
Trudne zwycięstwo niczym mocne, poranne espresso i meldunek w ćwierćfinale!
środa, 28 lipca 2021
Kłopotliwe zwycięstwo Polaków daje nam lidera grupy!
poniedziałek, 26 lipca 2021
Rozkręcają się!
W dzisiejszym spotkaniu pokazaliśmy, że potrafimy wyciągać wnioski z przegranych spotkań. To chyba było kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu. Nasza armata w ataku pokazała, że nie bez powodu otrzymał nagrodę MVP, ostatnich Mistrzostw Świata. Bartek robił w ataku, co chciał, za sprawą swojego "młotka". Dołożył też kilka bomb, zza linii dziewiątego metra, które utrudniały pierwszą akcję Włochom. W sukurs zawodnikowi z nr "6" na czerwonej koszulce poszedł Leon, który był nie do zatrzymania z lewej flanki, co pewnie bardziej rozbudziło Polaków w domach, niż poranna kawa. Swoją niemałą cegiełkę w ataku tym cwaniackim wybijaniem piłki po palcach, dołożył Olek Śliwka, który oczyścił już głowę po nie, bójmy się, powiedzieć słabym meczu z Iranem. Wszyscy wiemy, jak ważnym elementem jest umiejętne odrzucenie rywala od siatki, swoją zagrywką. Zdobyliśmy 8 asów serwisowych, dokładając do tego kilkanaście serwisów, które utrudniały wyprowadzanie ataku rywalom. Nawet jeśli już przebili się, na naszą stronę to potrafiliśmy sporo piłek podbić w obronie i zamienić je na skuteczne kontry. Nie ma dobrego rozegrania, bez dobrego przyjęcia. Tutaj wielkie brawa dla nowego libero rzeszowskiej Asseco Resovii — Pawła Zatorskiego, który doprowadzał rywali do rozpaczy swoim przyjęciem, wcale niełatwych zagrywek. "Zati" nie był osamotniony dziś w tym elemencie, pewnym wsparciem dla niego był, były kolega klubowy — Aleksander Śliwka. Już drugi mecz z rzędu "Fabio", za mało wykorzystywał naszych middle blockerów. Czy takie są, założenia Vitala Heynena? Nie sądzę😏. Nasz "sypacz" chyba chce zajechać w ataku — Kurka i Leona, a to nie zawsze jest dobre. Choć z drugiej strony mówi się, że jak, idzie to, trzeba grać do pewniaków. Mam nadzieję, że nasze trio środkowych bloku, będzie częściej wykorzystywane w ataku, w kolejnych spotkaniach. Mamy na to "kwity", by grać każdą strefą. Podobnie, jak w przegranym meczu z Iranem, mieliśmy mało punktowych "czap", a nic tak nie odbiera rywalom ochoty do gry, jak "gaszenie światła" blokiem. Pozostaje nam tylko liczyć na to, że nasz blok się, poprawi w kolejnych spotkaniach. Naszym kolejnym rywalem jest Wenezuela, teoretycznie najsłabszy przeciwnik, co nie oznacza, że możemy go zlekceważyć. Nie gwarantuję mojemu szefowi, że w środę, w moich zadaniach nie pojawią się, że rzeczy związane z siatkówką, gdyż mecz jest rozgrywany w godzinach pracy. Oczywiście żartuję😋. Jestem profesjonalistą i potrafię oddzielić hobby od pracy zawodowej👊
*fotografia Polska Siatkówka
niedziela, 18 lipca 2021
"Wilcza wataha" na medal??
niedziela, 11 lipca 2021
Dwa maluchy i żuk :)
No w sumie to się, za mądrego nigdy nie uważałem😎. Razem z Tolciem zachowywaliśmy dystans społeczny.W takie upały nie mogło zabraknąć sponsora wyprawy, niektórzy są wybredni, ale niestety na to już wpływu nie mam😂.
W pewnym momencie zaczęliśmy się, zastanawiać czy jedna z uczestniczek nie ma delty, bo gdy dotarliśmy do naszej chłodnej miejscówki to powiedziała - zimno mi. Jednak odetchnęliśmy z ulgą, bo prawidłowo znała wzór na deltę i mogliśmy się, rozkoszować chłodem😎.
Jak widać na zdjęciach humory dopisywały, naładowany pozytywną energią mogę rozpocząć kolejny tydzień pracy nad swoją samodzielnością i pracy zawodowej😍. Przepraszamy, za niedociągnięcia w scenariuszu, jego napisało samo życie😋. A już, za dwa tygodnie wspólny weekend, będzie się działo!
sobota, 3 lipca 2021
Złota "12" Heynena?! Pożyjemy, zobaczymy ;).