Strony

sobota, 21 maja 2022

I pozamiatane w PlusLidze!


Plus ligowe medale rozdane jedni się cieszą, drudzy się smucą, ale taki jest sport. Przyszedł czas, by to podsumować, jeśli masz ochotę poczytać to, zapraszam.

Cała siatkarska Polska zdawała sobie pytanie, jak na tle głośnych transferów Jastrzębskiego Węgla, czy Asseco Resovii Rzeszów. Odnajdzie się w Plus Lidze Klubowy Mistrz Europy z Opolszczyzny, który przed sezonem stracił trzech podstawowych graczy i trenera. Wielu twierdziło, że Marcin Janusz nie będzie w stanie zastąpić Benjamina Toniuttiego na pozycji rozgrywającego, bo nie udźwignie presji, gdyż nie grał w meczach o stawkę. I co? Opadły Wam szczęki 😃. "Elvis" nie stał się kopią "Tottiego", lecz stał się dla mnie najlepszym rozgrywającym ligi Mistrzów Świata, który świetnie wkomponował się w drużynę Gheorghe Cretu. Kreując przy tym na gwiazdę ligi wśród środkowych Norberta Hubera, z którym grał różnorakie przesunięte krótkie. Temu niezwykle medialnemu i świetnemu środkowemu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. To flow dotyczy także ofensywnego tercetu ZAKS-y. O udźwignięcie koszulki z Orzełkiem na piersi na pozycji pierwszego "sypacza" jestem spokojny. Rumuński szkoleniowiec też nie miał łatwego zadania, bo przejmując schedę po serbskim szkoleniowcu, który zdobył z ZAKS-ą Klubowe Mistrzostwo Europy i wiadomo było, że "Giani" nie uniknie porównań do selekcjonera naszej reprezentacji. Cretu zdobył z ZAKS-ą Puchar Polski, Mistrzostwo Polski, a już, za dwa dni stanie przed szansą obrony tytułu Klubowego Mistrza Europy. Więc chyba radzi sobie całkiem nieźle patrząc na budżet, jakim dysponuje nowy Mistrz Polski. Troszkę więcej oczekiwałem od francuskiego tria Mistrzów Olimpijskich z Jastrzębskiego Węgla, które miało być długoletnim pewniakiem na utrzymanie najlepszej drużyny w naszej lidze. Może byłoby inaczej, gdyby nie kontuzje,  COVID i jakiś wirus. Ale czy Clevenot jest lepszy od Rafała Szymury, wątpię to, Rafał pomógł wyeliminować drużynę z Gdańska i przyczynił się do przedłużenia rywalizacji finałowej. Mam nadzieję, że dostanie szansę "powąchania" parkietu reprezentacyjnego od Nikoli Grbicia. Nowa miotła w JW nie obroniła tronu w Plus Lidze. Jeśli "Tytus" chce odegrać znaczącą rolę w reprezentacji to, musi poprawić regularność zagrywki, takie jest moje zdanie. Na przestrzeni całego sezonu "Piwko" pokazał, że jest gotów na to, by być pierwszym libero reprezentacji. Największą rewelacją jest dla mnie drużyna z Zawiercia, która zdobyła historyczny dla swojego klubu brązowy medal, grając przy tym widowiskową i porywającą dla oka siatkówkę. Ten sukces ma dwóch ojców — Urosa Kovacevicia i Dawida Konarskiego. Już widzę, jaki kocioł będzie na meczach Ligi Mistrzów pod wodzą "Winiara". Oglądając mecze Skry w zeszłym sezonie, miałem wrażenie, że chcą zdobyć medal punktami swoimi środkowym, a nie skrzydłami i bez podbijania piłek w obronie. Synek nie dał medalu razem z odgrzewanym kotletem "Atanem". Czy dla Asseco Resovii satysfakcją jest udział w przyszłym sezonie, w Pucharze Challenge? Więcej o poczynaniach drużyny z Podpromia pisałem tutaj. Kolejny plus ode mnie, wędruje do "Koniczynek", które podobnie, jak drużyna z Zawiercia, grały bez respektu dla tuz naszej ligi. I o mały włos nie wyeliminowały "Pszczółek" z gry o medale. A Janek Firlej swoją grą pokazał, że już czas zacząć nowy rozdział w swojej karierze i zostać "2" w reprezentacji Polski. Zabierając do niej razem ze sobą Mateusza Porębę i Karola Butryna, a Defalco zawędruje na Podpromie. Na pewno szósta lokata pozostawia spory niedosyt wśród kibiców drużyny Javiera Webera. Trefl Gdańsk zaliczył słabszy start w lidze, co o mały włos nie skończyło się brakiem drużyny z Pomorza w "ósemce", ale wydarli ten awans"lwim sercem" na parkiecie. Pokazując, że mamy kolejne perełki na środku w osobach Mordyla i Urbanowicza, a "Lipa pokazał, że będzie próbować walczyć o swoją pozycję w hierarchii przyjmujących reprezentacji Polski. Katowice podobnie, jak drużyna "Winiara" grała widowiskowo i urywała punkty najlepszym. Z ciekawym amerykańskim "sypaczem" Micah Ma'a i przeżywającym kolejną młodość Jakubem Jaroszem i młodym perspektywicznym przyjmującym Mateuszem Szymańskim. Zespół Warszawy no cóż, na pewno sporą winę, za wynik ponosi trener w mojej opinii. Gdy widział, że coś nie idzie, powinien odejść z Projektu. Przez sporą część sezonu zanosiło się na to, że beniaminek zacznie z przytupem swoją przygodę z Plus Ligą, ale zabrakło chyba ogrania ligowego, ale zapadło mi w pamięć nazwisko Igora Gnieckiego na pewno trzeba przyglądać się rozwojowi tego młodego rozgrywającego, który zagrał kilka fajnych spotkań . Trochę więcej można było się spodziewać po Suwałkach i Nysie. Nysa koniec końców najprawdopodobniej się utrzyma w lidze. O zespole z Radomia jedyne, co pozytywnego mogę powiedzieć to, Paweł Rusin. Pamiętajcie, jutro ściskamy kciuki, za Mistrza Polski w finale siatkarskiej Champions League, by obronił trofeum!

* fotografia fb Mistrza Polski     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz