piątek, 31 grudnia 2021
Udany debiut Macelo Mendeza, Cuprum Lubin pokonany.
niedziela, 26 grudnia 2021
Takie prezenty pod choinkę tylko w Rzeszowie!
Gianluca Pasini
czwartek, 23 grudnia 2021
O co chodzi w tych świętach?
Moja dekoracja ;) |
środa, 22 grudnia 2021
Chce się żyć.
wtorek, 21 grudnia 2021
Coś nie trybi :( Ale co? O to jest pytanie...
sobota, 18 grudnia 2021
Momenty to, za mało, by wygrywać spotkania.
poniedziałek, 13 grudnia 2021
W końcu...!
niedziela, 28 listopada 2021
Beniaminiek wraca z tarczą z Podpromia!
wtorek, 23 listopada 2021
Stara siatkarska prawda się, ziściła....
niedziela, 14 listopada 2021
W końcu zagrał ZESPÓŁ!
czwartek, 11 listopada 2021
ZAKSA daje MAXA! Mistrz Polski bez szans z klubowym Mistrzem Europy.
niedziela, 7 listopada 2021
Wygrał ZESPÓŁ, a nie GWIAZDOZBIÓR.
Po meczu z Mistrzem Polski, który miał być wyznacznikiem tego, w którym tego, gdzie znajduje się, rzeszowski gwiazdozbiór. Przyszedł czas na spotkanie z klubowym Mistrzem Europy i srebrnym medalistą PlusLigi z poprzedniego sezonu — Grupą Azoty ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle.
poniedziałek, 1 listopada 2021
A mogło być inaczej, ale Resovia... podawała rękę. Czyli zwycięstwo Mistrza Polski w Rzeszowie.
niedziela, 24 października 2021
Do lewego i są, punkty.
środa, 20 października 2021
Wygrana z kibicami na trybunach!
poniedziałek, 11 października 2021
Człowiek ważniejszy od siatkówki :)
środa, 6 października 2021
Nie tylko z siatkówką na "ty", czyli MPD da się lubić!
niedziela, 3 października 2021
"Wilki" na starcie z trzema puntami.
sobota, 25 września 2021
Vital Heynen - emocje i medale & co daje mi bycie z siatkówką na "ty" :)
niedziela, 19 września 2021
Jesteśmy Mistrzami Europy!! Nie tym razem, gramy "mały finał"... I go wygrywamy!
środa, 15 września 2021
Seta Heynena zabójcza dla Rosjan, gramy o medale Mistrzostw Europy!
Nasi Mistrzowie Świata od pierwszych piłek rzucili się, na rywali niczym Orły z pazurami. Odrzucając srebrnych medalistów z Tokio od siatki swoją zagrywką, co umożliwiało im kończenie akcji w pierwszym uderzeniu, dorzucając do tego pasywny blok i obronę. W której wyróżniającą się postacią był Król Lew Michał Kubiak. Obronę, która pozwalała na wyprowadzanie skutecznych ciosów w kontrach, a tymi, którzy je zadawali byli: "Kuraś", "Kubi" i "Wi-fi". Taki stan rzeczy sprawił, że podopieczni Tuomasa Sammelvuo nie podjęli walki w tym secie i przegrali go do 14! Wiadomo było jednak, że Rosja się, nie podda i się, obudzi niczym miś polarny z zimowego snu. Tak też było, w drugiej partii w naszej drużynie zaczęły się, pojawiać błędy własne w ataku. I choć mieliśmy już otwartą prostą do wygrania drugiej partii — pięć punktów przewagi. To nasi siatkarze zadbali o to, by moje napięcie mięśniowe wzrosło, jak i akcja serca kibiców zgromadzonych w hali i przed TV, dając się, dogonić rywalom. Jednak "Sborna" nie wykorzystała szansy na wyrównanie staniu meczu i to my byliśmy od seta, by zaśpiewać — Katowice nocą ze spiżową mocą 😋. Trzeci set to kopia pierwszej partii, gdzie to my dyktowaliśmy warunki, obrazu gry nie zmieniły zmiany fińskiego szkoleniowca naszych wschodnich sąsiadów. I już wtedy pełnoprawnie mogliśmy zaśpiewać tekst, który przytoczyłem wyżej 😎, a także krzyknąć — Yeah! I uronić łezkę szczęścia, bo przecież zagramy o medale 😍. Pół żartem pół serio Rosjanie mają słabe głowy, bo padli po setce od Vitala Heynena 😜. Na koniec wspomnę o elementach czysto siatkarskich, które sprawiły, że spakowaliśmy Rosjan do domów. Fenomenalna gra Fabiana, który grał wszystkimi strefami, nie bał się, grać na siatce z naszymi wieżami. Trzecia siatkarska młodość Piotra Nowakowskiego trwa nadal, kto wie, czy nie załapie się, do szóstki turnieju 💪. A i "Bieniu" kąsał zagrywką. Czekam na "Kachana" w takiej formie, w "Pasiaku". Jednym słowem gaz nie uszedł z naszych middle-blockerów 😆. Ta gra Fabiana sprawiała, że czasem atakowaliśmy bez bloku, a nasi atakujący pytali Rosjan, w którą strefę mają uderzać. Niezależnie czy to prawa, czy lewa flanka, czy środek siatki, czy pipe. Taka gra sprawiała, że ręce same składały się, do oklasków. Zgodzę się z "Kadziem", że naszymi ofensywnymi liderami były nasze armaty — Kurek i Leon. Ten drugi wyciągnął też kilka piłek w defensywie, a także kilka pasywnych bloków. Przyznam szczerze, że popełniłem, błąd tak szybko skreślając naszego Kapitana, sorry Michał — jednym słowem NIGDY NIE LEKCEWAŻ SERCA MISTRZA, A MICHAŁ TAKIM MISTRZEM JEST! Pokazał, że jest 💓 naszej drużyny po udanych akcjach "ryczał", jak lew! Nie wiem, czy to zwycięstwo, byłoby z takim flow, fanem, gdyby nie ta wspaniała publika, która niosła naszych Chłopaków.💗. Ta atmosfera udzielała się, także Vitalowi, który był Vitalem, którego znamy i kochamy, nie bał się, robić zmian. Po raz kolejny świetnie chodziła podwójna zmiana. Na koniec stwierdzę, że naszej drużynie nie służy presja, a taka była w Tokio.😕. Nie ma presji, gramy o medale 😊.
*fotografia Kacper Kirklewski Photography
niedziela, 12 września 2021
Finlandia wypita,... a sorry pokonana!
czwartek, 9 września 2021
Łykamy grupę i lecimy dalej!
wtorek, 7 września 2021
W niedzielę udawali Greka, by w poniedziałek zataczyć Belgijkę :D.
Jakże różne były te dwa ostatnie spotkania, koniec końców zwycięskie. W euforii po zwycięstwie nad Mistrzami Europy myśleliśmy, że spotkanie z Grekami będzie formalnością i wygramy je w godzinkę z prysznicem. Pierwszy set rzeczywiście na to wskazywał, bo ustawiliśmy go sobie zagrywką i blokiem, który był konsekwencją dobrej zagrywki. Jedyna akcja, która Grekom dawała punkty to atak ze środka, druga partia, choć wygrana to już tak kolorowo nie było. Od połowy tego seta opuściła nas zagrywka, nasze skrzydła zaczęły mieć problem w ataku. A ich rywale na pozycjach z akcji na akcję się nakręcali. Obijając nasz blok, który od tego seta był kompletnie "pod grą", dokładając do tego zagrywkę, która siała w naszych szeregach coraz większe spustoszenie. W trzecim secie nasze problemy się pogłębiały i przegraliśmy. I tu... szczena mi opadła na czwartego seta wychodzi, prawie całkiem inna "6", tj. by trener nie miał zaufania do zawodników pierwszoszóstkowych w tym spotkaniu czy pewności w swoich personalnych wyborach. A moim zdaniem jedynymi do zmiany byli — Śliwka i Kochanowski, którzy nie byli sobą w tym spotkaniu. Bo i, za co zmieniać Łukasza Kaczmarka, który ma 56% atak, czy "Semena", który dostaje mało piłek? Udało się, dograć to spotkanie, uff... A najlepiej punktującym w naszym zespole był... Piotr Nowakowski. Nie będę pisał, jakich słów używałem, oglądając grę naszych siatkarzy 😛, powiem tylko, udawali Greka 😎. Dobrze, że ten mecz nie odbił się, na moim napięciu mięśniowym 😉.
niedziela, 5 września 2021
Czy komuś potrzebny kardoliog po wczorajszym meczu? Czyli o horrorze Mistrzów Świata z Mistrzami Europy.