Myślałem, że jako kibic siatkówki, wiem już wystarczająco dużo, a tu jak to mówi młodzież lipa. Dobrą formą edukacji jest bycie kibicem Asseco Resovii Rzeszów i czytanie wywiadów z ich zawodnikami 😉.
Jednak, jak mówi polskie przysłowie — człowiek uczy się całe życie (dotyczy to także kibica siatkówki). Do momentu przeczytania wywiadu z Kapitanem Asseco Resovii Rzeszów dla PlusLigi. Myślałem, że wyniki i medale zdobywa przez pełne zaangażowanie w sportowych zmaganiach przez cały sezon. Najwyraźniej ta zasada nie dotyczy gwiazdozbioru z Podpromia. Bo, jak inaczej zinterpretować słowa Kapitana rzeszowskiej kapeli? Nie da się przez cały sezon grać z takim samym zaangażowaniem. Wychodzi na to, że siatkarze z Rzeszowa losują, z którym przeciwnikiem dać więcej od siebie 😋. Takie losowanie może mieć konsekwencje w postaci straty punktów do ligowej tabeli. Zapomniałem, że punkty i siatkarska jakość, są sprawami drugorzędnymi 😒. Rozumiem, że jest duży natłok meczów, a siatkarze, są tylko ludźmi, lecz mimo wszystko, są profesjonalistami. I grają w klubie, którego kapela na papierze stawia ich w roli głównego faworyta do Mistrza Polski. Od zarania dziejów wiadomo, że zawodnicy przychodzący na Podpromie, nie mają kontraktów, które wystarczają tylko na "patyczki do uszu". Wiadomo też, że mają najlepszych kibiców w lidze 💗. Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie osobiście takie słowa nie powinny paść z ust Kapitana drużyny, która ma tak wysokie aspiracje! Świadczy to tylko o braku profesjonalnego podejścia do wykonywanego zawodu, ale i też o braku szacunku do rzeszowskich barw, jak i kibiców. Kibice, którzy śledzą regularnie mecze SOVII potrafią zauważyć zaangażowanie lub grę na "pół gwizdka" na rozegraniu także 😎. Kapitan nie przewidział tego, że jeszcze bardziej może stracić sympatię wśród kibiców z Rzeszowa. Takie słowa tylko po raz kolejny pokazały słuszność decyzji o tym, że nie ma rozgrywającego Asseco Resovii Rzeszów w Gangu Łysego. Bo u Nikoli Grbicia nie ma miejsca na gwiazdorzenie na parkiecie i poza nim. Po takich słowach powinny moim zdaniem zostać wyciągnięte konsekwencje w postaci posadzenia "w bazie", a "Kędziorek" pokazał "kwity" i płynność w rozegraniu. Jestem w 100% pewny, że takie konsekwencje nie będą mieć miejsca, bo są równi i równiejsi w zespole z Podkarpacia. Chciałbym doczekać czasów, kiedy to o grze na rozegraniu, będą decydować umiejętności, a nie nazwisko. Czy się doczekam? Tego nawet najstarsi górale nie wiedzą 😂👊.
*foto: fb/ Kamciography
Święte słowa 👍 serdecznie pana pozdrawiam 👏👏👏
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam do częstej lektury :)
UsuńZgadzam się z Twoją opinią
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam do dalszej lektury bloga.
Usuń100 % prawda Nicola mial racje Lomacz starszy i jest w kadrze
OdpowiedzUsuńAkurat, są lepsi od Łomacza zobaczymy, co po tym sezonie ligowym zadecyduje Nikola Grbić.
UsuńMoże i kapitan nie powinien tak mówić. A może właśnie powiedział prawdę. Tak czy siak artykuł nie jest obiektywny bo autor nie Lubi kapitana Resovi.
OdpowiedzUsuńNie może tylko na pewno nie powinien tak mówić, bo to nie przystoi Kapitanowi. I nie jest to tylko moje zdanie Nie da się wszystkich lubić :)
UsuńPan rozpylacz jest spasionym niechlujem , to widac na boisku i poza ……no ale w brzuszku nie burczy to można :) nie!
OdpowiedzUsuńJa już pomijam jego wygląd zewnętrzny, ale faktycznie kilogramów trochę za dużo, jak na zawodowego siatkarza.
Usuń