poniedziałek, 18 czerwca 2018

O być, albo nie być w Final Six!

źródło: Fanpage Polska Siatkówka

Cała Polska już myśli o jutrzejszym meczu Polski z Senegalem na piłkarskim mundialu. Jednak to nie jedyna myśl, która zaprząta myśl, bo siatkarscy kibice myślą czy nasza kadra zagra w Final Six Ligi narodów.

Po nieudanym turnieju w Chicago, w którym nie dopisaliśmy żadnego „oczka” do swojego konta w klasyfikacji LN. Nasza drużyna udaje się australijskiego Melbourne by zawalczyć o bilety do Francji, które stały się nie do końca pewne po turnieju w Stanach Zjednoczonych.
O punkty na pewno łatwo nie będzie, bo teraz nie ma słabych drużyn. Rywalami naszej ekipy będą: Australijczycy, Argentyńczycy oraz Brazylijczycy. Choć na papierze jedziemy na Final Six, to musimy potwierdzić to na parkiecie. A spróbują zrobić to:

Atakujący: Łukasz Kaczmarek, Maciej Muzaj, Bartosz Kurek
Środkowi: Bartłomiej Lemański, Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski
Przyjmujący: Aleksander Śliwka, Bartosz Kwolek, Bartosz Bednorz, Mateusz Mika, Artur Szalpuk
Rozgrywający: Grzegorz Łomacz, Marcin Janusz
Libero: Paweł Zatorski

W GÓRĘ SERCA POLSKA WYGRA MECZ!!! ;)




Tekst napisany dla portalu: Polski-sport.pl Siatkówka

piątek, 15 czerwca 2018

Buszek zamyka skład „Pasów”!

źródło: Wikipedia
Zanim zarwiemy noc z powodu meczu naszych siatkarzy z Iranem, to zajrzymy na moment do PlusLigi, bo tam jest gorąco od transferów. Rafał Buszek powraca na Podpromie!

Urodzony w Dębicy przyjmujący postanawia wrócić na „stare śmieci”, po trzech latach spędzonych w Kędzierzynie-Koźlu.

Popularny „Buszu” na początku swojej przygody ze sportem związany był  z piłką nożną. Następnie przez kilka lat występował w Błękitnych Ropczyce, skąd przeniósł się do plusligowego klubu, AZS Politechniki Warszawskiej. Po trzech latach spędzonych w stolicy, Rafał powrócił na Podkarpacie, by z drużyną Asseco Resovii zdobyć brązowy medal PlusLigi. W kolejnych sezonach Buszek grał jeszcze z Farcie Kielce i Indykpolu AZS Olsztyn. W Asseco Resovii spędził sezony 2010/11, 2012/13, 2014/15. Z naszą drużyną wywalczył dwa złote i jeden brązowy medal PlusLigi, a także srebrny medal Ligi Mistrzów. Od sezonu 2015/16 występował w ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle, z którą to wywalczył dwa tytuły Mistrza Polski.

Przyjmujący, reprezentujący barwy naszego kraju zdobył Mistrzostwo Świata w 2014 roku. W 2014
został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.

Kontrakt z Rafałem Buszkiem podpisany został na najbliższe dwa sezony.


Tekst napisany dla portalu: Polski-sport.pl: Siatkówka


poniedziałek, 11 czerwca 2018

[FELIETON] LN: Japonia zdobyta!

źródło: Fanpage Polska siatkówka
Taki scenariusz horrorów to my lubimy! Polscy siatkarze po trzech weekendach Ligi narodów, przewodzą stawce ekip, które walczą o Final Six we Francji i są na najlepszej drodze by tam się znaleźć.

Bilans ośmiu zwycięstw i tylko jednej porażki po trzech tygodniach rywalizacji, przed startem Ligi Narodów bralibyśmy w ciemno. Turniej w Osace pokazał, że nie mamy dwóch składów, ale wszyscy mają szansę stać się pierwszoplanową postacią reprezentacji „Koali”, bo pasjonująca walka o miejsce na każdej pozycji trwa, w najlepsze. W każdym z meczów, byliśmy świadkami ciekawej mieszanki w pierwszym składzie, co sprawiało, że jeszcze z większym zaciekawieniem oglądaliśmy poczynania naszych siatkarzy. Michał Kubiak nie musi martwić o dublerów na swojej pozycji, bo Bednorz, Szalpuk, Kwolek i Śliwka, mają solidne papiery na to by stanowić o sile przyjęcia ”statku” pod biało-czerwoną banderą. Od najbardziej czarnej roboty wydaje się być Aleksander Śliwka dla niego im bardziej niewygodna piłka do ataku, tym bardziej prawdopodobne, że zdobędziemy punkt. Brawo Olek! „Szalupa” doprowadził Włochów do białej gorączki swoimi plasami czy wybijaniem z premedytacją. Podobnie i Bednorz, który pokazał swoim nowym kolegom –„ja znam się na swojej robocie”. Nie róbmy z tego przyjmującego od razu wielkiej gwiazdy włoskiej Serie A, faktem jest, że Modena to uznana siatkarska firma, ale Bartek musi zapracować dobrą postawą na parkiecie na swoją renomę, w jednej z najlepszych lig świata. Kwolek też broni nie składa, Bułgarzy mieli dość jego ataków po prostej. Dobry turniej rozegrał „Cichy Pit” uprzykrzał życie rywalom swoim fotem czy to blokiem od niechcenia, nie wspomnę już o atakach z poziomu, który dla rywali jest do nieosiągnięcia. Jednym słowem wraca stary, dobry „Cichy Pit”! Słowa uznania dla rozgrywającego „Gieksy” – Marcina Komendy, za dobre zmiany w meczu z Włochami, ale przede wszystkim za debiut w pełnym wymiarze meczu, w meczu przeciwko gospodarzom turnieju. Pokazał, że nie boi się rywalizacji z bardziej doświadczonymi siatkarzami na tej pozycji. Dobry turniej rozegrał Fabian Drzyzga, który umiejętnie poprowadził naszą drużynę do zwycięstwa, w meczach z Włochami i Bułgarami. Nadal nie jesteśmy bliżsi odpowiedzi, kto jest bliżej tego by stać pierwszą armatą, w ataku naszej drużyny. „Zati”, jak zwykle zagrał profesorsko na swojej pozycji.

Francja co raz bliżej jednak nie popadajmy w tylko i wyłącznie w lukrowanie i sypanie komplementów, bo wciąż jesteśmy w budowie. A najbliżsi rywale to drużyny, z którymi mamy rachunki do wyrównania. Niemniej jednak trudno nie chwalić tak grającej drużyny. Przecież w każdym z dotychczasowych dziewięciu spotkań, byliśmy świadkami rotacji na każdej pozycji i na razie nie zapowiada się by miało być inaczej. Jednak nie mamy nic przeciwko tym rotacją jeśli, będziemy dopisywać kolejny punkty do klasyfikacji Ligi Narodów. Czołem Panowie! ;)


Tekst napisany dla portalu: Polski-sport.pl: Siatkówka

niedziela, 10 czerwca 2018

LN: Wstępny skład na turniej w USA.

źródło: Fanpage Polska siatkówka

Nasi siatkarze nie mają wolnego zgarnęli pełną pulę w japońskim turnieju, w Lidze Nardów. A już przepakowują walizki by udać się na drugi koniec świata, bo Final Six coraz bliżej.

W amerykańskim turnieju o kolejny punkty w lidze narodów wstępnie powalczą:

Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz
Atakujący: Maciej Muzaj, Damian Schulz, Bartosz Kurek
Przyjmujący: Artur Szalpuk, Bartosz Kwolek, Mateusz Mika, Bartosz Bednorz
Środkowi: Bartłomiej Lemański, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek
Libero: Michał Żurek, Kacper Piechocki.

W przypadku kontuzji któregoś z w/w zawodników do kadry mogą „wskoczyć”:

Jan Nowakowski
Damian Wojtaszek
Tomasz Fornal
Norbert Huber

Naszym rywalami w Chicago, będzie: Iran, USA oraz Serbia.

Tak więc spania nie będzie, bo prawdziwi kibice są ze swoją drużyną o każdej porze ;)



Tekst napisany dla portalu: Polski-sport.pl: Siatkówka

wtorek, 5 czerwca 2018

Kibic siatkówki w innym świetle.

Nasz Bóg jest wielki, nasz Bóg jest silny
Boże nikt inny nie równa się z Tobą.
Nasz Bóg uzdrawia, jest wszechmogący.
Nasz Bóg, Nasz Bóg.

Słowa jednej z moich ulubionych piosenek religijnych opisują w skrócie to, co robiłem, w miniony weekend. W upalne czwartkowe popołudnie, już trzeci rok z rzędu udałem się do rzeszowskiego Parku Sybiraków na XVI Koncert Jednego Serca Jednego Ducha. Wszystko po to by naładować baterie do działania, ale i wielbić, dziękować Najwyższemu za to, że czuję Jego obecność nawet przy tym pisaniu dla Was tych poplątanych tekstów. Kochani poczułem klimat, już od pierwszego taktu ;D Jaka szkoda, że mam krótkie włosy ;) Od trzepania głową bolała mnie szyja, ale co tam na Chwałę Pana wszystko zniosę ;) Widziałem tylko zdziwione spojrzenia innych, którzy pomyśleli pewnie, że jestem sprawny inaczej również intelektualnie. Cóż lat mi przybywa, ale rozumu niestety nie :D Choć wieczór był chłodny to ja, byłem rozgrzany od emocji i bitów. Dziękuję mojej „przyjaciółce” za to, że pozwalała mi pokazać, że to ja mam nad nią władzę, a nie ona nade mną, jak to miało miejsce jeszcze rok temu. Jednym słowem wujek robił siarę :D Naładowany energią, która ma mi wystarczyć do przyszłorocznego koncertu wróciłem do domu.

Odkąd odkryłem Langustę na palmie w moim głowie pojawiła się myśl –„kurcze fajnie byłoby spotkać tego mega o. Adama w realu”. W ramach finału Festiwalu Wiary, w miniony piątek i sobotę, w rzeszowskiej Hali Podpromie miały miejsce wydarzenia z udziałem o. Adama Szustaka. Kto by pomyślał, że odwiedzę Podpromie w innym celu niż dopingowanie swojej drużyny ;) Mój udział zaczął się od Koronki do Miłosierdzia Bożego na melodię oazową. Następnie wysłuchałem konferencji o. Adasia gdzie zostały poruszone kwestie z Ewangelii św. Jana. A mianowicie - przemiana wody w wino, w Kanie Galilejskiej i przepędzenie kupców ze świątyni. Ukazane w takiej kwestii, gdzie nigdy nie pomyślałbym o takim aspekcie. Kochani choć to spotkanie miało charakter ewangelizacyjny to nie dało się tego słuchać z miną, jak przystało na charakter wydarzenia ;) Ze względu na poczucie humoru Dominikanina. Szczęka mnie bolała przez dwa dni :D Na lekcji 45 minut, było dla mnie długo, a tu prawie dwie godziny konferencji i wcale nie miałem dość. Na zakończenie konferencji o. Adaś dostał owację na stojąco, miałem i ja ochotę trzymać się poręczy balkonu i wstać ;) Po godzinnej przerwie miała miejsce Adoracja Najświętszego Sakramentu. To co się stało we mnie podczas tego Nabożeństwa. Utwierdziło mnie jeszcze bardziej, że On działa w moim życiu. Podczas gdy diakon chodził między sektorami z Monstrancją. Mnie ogarnęło gorąco, a w miejscach nacięcia pojawił się ból ;) Na zakończenie wzięliśmy udział w Eucharystii, której przewodniczył ks. bp. Ordynariusz diecezji rzeszowskiej Jan Wątroba oraz ks. bp. Jan Niemiec posługujący w jednej z diecezji na Ukrainie. Nawiasem mówiąc pochodzi z moich okolic. A homilię wygłosił sprawca całego tego zamieszania w pozytywnym słowa znaczeniu o. Adam Szustak.
Kochani pojechałem na to wydarzenie z wieloma intencjami, lecz najważniejsza pozostanie w moim sercu. Już za kilka tygodni wyruszam na oazę dla sprawnych inaczej powiedziałem sobie jeśli, będą jakiekolwiek efekty zabiegu to pojadę podziękować za otrzymane łaski i słowa dotrzymuję! Oaza to nie jedyna samodzielna eskapada. W drugiej połowie lipca wyruszam na kolejny warsztat FAR-u. Tym razem, będzie miał on trochę inny charakter, niż ostatni. Tak więc miałem Go o co prosić, byście mieli co czytać ;) Na podsumowanie powiem – BÓG KOCHA MNIE PO PROSTU TAKIEGO, JAKI JESTEM!!!

*fotografie archiwum prywatne
                                                                                                                                                                 

poniedziałek, 4 czerwca 2018

LN: Oni spróbują przybliżyć nas do Final Six!

źródło: Fanpage Czas siatkówki


Kadrowicze Vitala Heynena mogą zapomnieć o wakacjach. Jednak kolejne tygodnie spędzą w samolocie, lecz nie będzie to cel rekreacyjny, a zwiedzanie świata w walce o Final Six Ligi Narodów.

Wszyscy wiemy, że trener Heynen lubi zaskakiwać, tym razem również jest to mieszanka wybuchowa. W japońskiej Osace o bilety do Final Six powalczą:

Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Marcin Komenda 
Przyjmujący: Bartosz Bednorz, Bartosz Kwolek, Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka 
Środkowi: Mateusz Bieniek, Bartłomiej Lemański, Piotr Nowakowski
Atakujący: Łukasz Kaczmarek, Dawid Konarski, Damian Schulz
Libero: Paweł Zatorski, Michał Żurek

W Japonii naszymi rywalami, będą reprezentacje: Japonii, Włoch i Bułgarii.

Mimo wczorajszej porażki z Niemcami nadal przewodzimy stawce drużyn, które liczą na Final Six. Emocje gwarantowane! ;)


Tekst napisany dla portalu: Polski-sport.pl: Siatkówka

Zielono nam! :)


„Wujek idziemy na spacer” – tak o to wczoraj zostałem przywitany ;) Zabraliśmy dobre humory, aparat i wyruszyliśmy przed siebie. Od tego słońca coś stało się nam w nasze głowy, co można by wywnioskować po naszych tekstach, które padały. Wybaczcie TOP SEKRET :P  Chwilami bałem się czy nie utknę w zaroślach czy też nie wyląduję w rowie, jak widać jestem cały, bo się z Wami dzielę wrażeniami. Z taką ekipą zawsze i wszędzie! ;) <3











*fotografie archiwum prywatne