sobota, 30 kwietnia 2016

Oni przyprawią nas o zawał ;)

źródło: www.pzps.pl
Sezon reprezentacyjny ruszył na dobre. Trener Stefan Antiga, przedstawił „14”, która będzie się przygotowywać do walki o olimpijskie paszporty. Przypomnę, iż z tego turnieju przepustkę wywalczą trzy zespoły z Europy i 1 ze strefy azjatyckiej. Chyba nikt w naszym kraju nie wierzy, iż w RIO zabraknie naszych Orłów. Więc Japonia czeka ;) W dniach 28.05. – 05.06.2016 mocna kawa nie będzie potrzebna, bowiem budzić NAS będą polscy siatkarze ;) Naszymi rywalami w Tokio będą: Australijczycy, Chińczycy, Francuzi, Irańczycy, Japończycy, Kanadyjczycy i Wenezuelczycy. Ostatnim sprawdzianem przed wylotem do Japonii, będzie udział w Memoriale Hubera Jerzego Wagnera. W Krakowskiej „Tauron Arenie” (17-19.05.). Formę naszych chłopaków, przed japońskim tournée sprawdzą reprezentanci: Belgii, Bułgarii i Serbii.

Oni przyprawią nas o zawał serca:

Rozgrywający:

Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz

Przyjmujący:

Bartosz Bednorz, Rafał Buszek, Michał Kubiak, Mateusz Mika, Artur Szalpuk

Środkowi:

Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Marcin Możdzonek, Piotr Nowakowski

Atakujący:

Bartosz Kurek, Dawid Konarski

Libero:

Piotr Gacek, Paweł Zatorski


Apeluję do kardiologów, nie każcie czekać w długich kolejkach naszym kibicom ;D W górę serca POLSKA wygra mecz ! ;)   

niedziela, 24 kwietnia 2016

Ciężkie życie kibica, czyli złoto i brąz w pigułce.

źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
Nie zasłużyliśmy na ten finał. Mam świadomość, iż tym zdaniem podpadłem pasiastym kibicom. Patrząc na przebieg, tych dwóch półfinałowych meczów z Zaksą. Odniosłem wrażenie, iż oglądam 6 tych samych setów. Pierwszy set w obu meczach, był jako taki w naszym naszym wykonaniu. Kilka punktów przewagi, po czym podawaliśmy „Koziołkom” ręce i nogi. Poprzez rażącą ilość błędów własnych. Co nakręcało naszych rywali, a nas załamując. Małym światełkiem w tunelu, było wejście Dominika Witczaka.W trzecim secie drugiego meczu, co ożywiło naszą grę. Może Dominik powinien zacząć wtorkowy mecz, w wyjściowym składzie na ataku. Czy magia Podpromia zadziała? Nie oczekuję cudu, tylko jednego dobrego meczu, w wykonaniu naszych siatkarzy. Wszystko to dla tych wspaniałych kibiców, którzy są z naszą drużyną na dobre i złe.
W sumie to samą mogę powiedzieć o „małym finale”.  Lotos został rozstrzelany zagrywką w obu meczach ze Skrą. Myślę, że finał powinien być ZAKSA – SKRA. Na podsumowanie sezonu przyjdzie czas.

czwartek, 21 kwietnia 2016

Po finale, przed finałem!

        
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
Tak to już dziś! Każdy siatkoholik, wie o czym mówię ;) Jednak zanim o bitwach, o plusligowe laury. Chciałbym wrócić do wydarzeń, w krakowskiej Tauron Atenie. Nie chcę tutaj roztrząsać wyniku, na czynniki pierwsze. Bo od tego jest sztab szkoleniowy. W sercach pasiastych pojawiła się łezka goryczy, że nasza SOVIA. Zajęła najgorsze dla sportowca miejsce. Cóż siatkówka jest gra błędów, kto ich popełni mniej ten wygrywa. Choć przed turniejem wiedzieliśmy jakimi „firmami” są: Zenit Kazań, Trentino Volley i popularna Macerata. To jednak w głębi pasiastych serc, każdy z nas liczył na niespodziankę. Do tego byśmy cieszyli się z medalu, zabrakło nie wiele. Bowiem przez pierwsze dwa sety półfinałowego spotkania, walczyliśmy z Kazaniem jak równy z równym. Wyłączając skutecznie z gry Leona, późniejszego MVP turnieju. Nie ma go co gdybać, co by było gdyby. Gratulacje dla medalistów, tego turnieju. Nasi chłopcy na pewno nie przegrali, tego turnieju w głowach. Walczyli jak wilki o każdą piłkę ;) Wszystko dla tych wspaniałych kibiców, dzięki którym Tauron Arena była biało-czerwona. Podpromie na weekend zostało przeniesione do Krakowa ;) Słuchając słów naszego klubowego hymnu odśpiewanego przez dwunastotysięczną publikę. Miałem ciary na plecach i łezkę w oku ;) JESTEM DUMNY, ŻE JESTEM RESOVIAKIEM!
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
Na pocieszenie rzeszowskich kibiców Russell Holmes, znalazł się w „6” turnieju. Może to jest sygnał dla zarządu klubu, by amerykański środowy został w naszym klubie na dużej ;) Jednak na dywagacje transferowe, przyjdzie czas. Póki co naszemu teamowi, należą się gromkie brawa za walkę w F4 Nasi siatkarze musieli szybko oczyścić głowy z „ognia wawelskiego smoka”. Bowiem już dziś, oraz jutro rozegrają swoje pierwsze mecze, o mistrzowski prym z kędzierzyńskim walcem. Walka toczyć się będzie, do trzech zwycięstw. Czy mamy jakieś szanse z ZAKS-ą? Mając ujemny bilans, z tym zespołem w rundzie zasadniczej. Wierzę, że tak bo finały rządzą się swoimi prawami. Może jestem mega optymistą, ale taki już jestem :D Bo dopóki piłka na siatce, wszystko jest możliwe ;) „Mały finał” bo nazywane jest starcie drużyn, o brązowy medal. Zapowiada się równie pasjonująco, jak starcie Asseco Resovi Rzeszów z ZAKS-ą Kędzierzyn Koźle. Jest o co walczyć, medal tego koloru. Daje przepustkę do walki, w el LM w przyszłym sezonie. A na to ochotę ma, zarówno Skra i Lotos. Pewne jest jedno, wygrają barwy żółto-czarne ;) Ja będę wspierał barwy żółto-czarne znad morza. Życzę Wam jak i sobie wielu siatkarskich emocji.
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów






piątek, 15 kwietnia 2016

Oni powalczą o RIO.

źródło: www.polsatsport.pl
Jeszcze medale Plusligowe, nie zostały rozdane. A już co raz bliżej jesteśmy myślami, przy „Orłach” Stefana Antigi. Nic w tym nadzwyczajnego, bowiem turniej kwalifikacyjny do RIO co raz bliżej (28 maja – 5 czerwca) Jednak zanim Japonia, to przed nami Memoriał Huberta Jerzego Wagnera (15 – 17 maja). Tym razem nasi zawodnicy, uczczą pamięć legendarnego trenera, w krakowskiej „Tauron Arena”. Dziś trener Stefan Antiga ogłosił skład reprezentacji na rok 2016. Pierwsze zgrupowanie rozpocznie się badaniami lekarskimi, 27 kwietnia w Warszawie. To zgrupowanie wyłoni „14”, która zagra w Memoriale a także w turnieju w Japonii.

Rozgrywający:
Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz, Paweł Woicki
Przyjmujący:
Rafał Buszek, Bartosz Bednorz, Michał Kubiak, Mateusz Mika, Artur Szalpuk, Wojciech Żaliński
Atakujący:
Bartosz Kurek, Dawid Konarski, Jakub Jarosz
Środkowi:
Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Marcin Możdzonek, Andrzej Wrona, Piotr Nowakowski, Łukasz Wiśniewski
Libero:
Piotr Gacek, Paweł Zatorski

O wyborach trenerów się nie dyskutuje, bo już nie raz okazało się, iż wybory naszego sztabu trenerskiego. Były strzałami w „10” ;)

Nam nie pozostaje nic innego, jak tylko zdzieranie gardeł na meczach naszych Orłów ;)           

Jej oddałem serce swe....! Czyli na krótko przed FF.

           
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
    Jeszcze nie ochłonęliśmy po happy-endzie, jakim jest awans naszej SOVI do finału PlusLigi. A już kolejne emocje, związane z naszymi idolami z Podpromia przed nami. Na niespełna 24 godziny przed rozpoczęciem Final Four w Krakowie. Czujemy ten dreszczyk pozytywnych emocji, zadając sobie pytania: Na co stać nasz zespół? Czy uda nam się zrewanżować Zenitowi, za porażkę w tamtego rocznym finale? Na co stać zweryfikuje, jutrzejszy półfinał z Kazaniem (16.30 Polsat Sport). Każdy zespół jest do pokonania, trzeba tylko zagrać na maxa swoich możliwości ;) Zenit można pokonać co pokazała Skra, czasem o wygranej decydują detale. Pamiętajmy, to jest jeden mecz i wszystko jest możliwe! Naszym siatkarzom na pewno motywacji, do walki o jak najlepszy wynik nie zabraknie. Szlifowali formę, w kompleksie w Arłamowie. Wszystko po to, by dać z siebie maxa. Dla swoich fantastycznych kibiców, którzy „zaleją” krakowską „Tauron Arenę”. Mówi się, iż to nasi kibice, mogą być naszym dodatkowym autem. Jestem pewien, że tak będzie.
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
Obok naszego bombardiera na ataku Bartosza Kurka, który jest porównywany do Cristiano Ronaldo. Czy siatkarki Ronaldo zapewni nam finał, a może i coś więcej…? ;) Sport byłby nudny gdybyśmy wszystko wiedzieli :D Życzę sobie jak i Wam, abyśmy uronili łzy szczęścia. TYLKO SOVIA, SOVIA Z RZESZOWA !!!

sobota, 9 kwietnia 2016

Ktoś musi płakać, by śmiać się mógł ktoś ;)

             
źródło: Damian Wojtaszek on Instagram
  Po raz kolejny wiara i nadzieja pasiastego kibica nie umarła. Po cichu już szykowaliśmy się do, „małego finału” z Lotosem Treflem Gdańsk. Bowiem w stratę seta przez Skrę w meczu z BBTS-em Bielsko – Biała (3-1) nikt nie wierzył, taki scenariusz musiał się stać, by Asseco Resovia Rzeszów zagrała w finale Plus Ligi z ZAKS-ą Kędzierzyn Koźle. Od dziś wierzę w cuda ;) Skrę w tym meczu zawiodła psychika, to nie był pierwszy moment w tym sezonie kiedy nie wytrzymały głowy. Przypomnę mecz z Zenitem Kazań, wygrali na wyjeździe (2-3). Gdzie w łódzkiej „Atlas Arenie” ,zostali dosłownie mówiąc zmieceni z parkietu (0-3). Jak widać zmiana trenera Skrze, w tym momencie sezonu nie wyszła na dobre. Jednak to nie nasz problem. My znając wynik Skry, w meczu  z Olsztynem. Wiedzieliśmy, iż by zachować jakiekolwiek nadzieje na finał. Musieliśmy pokonać vice MP bez straty seta, tak się też stało wygraliśmy (0-3). Cały zespół pokazał, kawał solidnej siatkówki, a za kreatywność w kierowaniu grą rzeszowskiej drużyny w tamtym meczu. Statuetką MVP został
źródło: www.przegladsportowy..pl
nagrodzony – Fabian Drzyzga. Wszyscy zawodnicy powtarzali, zrobiliśmy  swoje i czekamy na cud by zagrać w finale. Jednak jak pokazał dzisiejszy mecz, cuda się zdarzają w sporcie. To jest właśnie piękno siatkówki ;) Jednak za nim będziemy, zdzierać gardło dopingujących naszych  „pasiaków” w starciu z ZAKS-ą. To już za nie cały tydzień, nasze serca i myśli, zawędrują do krakowskiej „Tauron Areny”. Gdzie SOVIA, powalczy miejmy nadzieję, z powodzeniem w Final Four LM. Powtórka z przed roku mile widziana, a może i coś więcej. Bo sport jest nieprzewidywalny i na tym polega jego piękno  ;) NIGDY NIE LEKCEWAŻ SERCA MISTRZA!!!