czwartek, 9 kwietnia 2020
Czas inny niż zwykle...
Nie bez kozery wybrałem ten kwiat jako grafikę do tego posta. Dla mnie żonkil jest kwiatem kojarzącym się z wiosną,Wielkanocą i radością. Teraz jednak o tę radość trudno, bo gdy tylko otworzymy Internet i włączymy TV to czytamy, czy też słyszymy o ilości nowych zakażeń i zgonów z powodu Koronawirusa. Trudno się jednak dziwić, bo tym żyje świat. Wielu ludzi wciąż bagatelizuje sprawę i na restrykcje przymyka oko, bo wydaje im się, że są nietykalni. I zakażenie ich nie dotknie. O tuż nie! Koronawirus nie pyta czy go zaprosisz, on wchodzi z butami w Twoje życie i przejmuje nad nim kontrolę... Dla mnie, jak do tej pory kwiecień był już czasem, gdzie regularnie wychodziłem zażywać kąpieli słonecznych, w tym roku jest inaczej. Wielu powie, że przesadzam, może i tak, ale będąc dodatkowo alergikiem i astmatykiem, wolę dmuchać na zimne. Nie wiem, jak długo wytrzymam ten stan rzeczy, bo już tęsknię, za czytaniem książek pod chmurką o spacerach z moją the best ekipą nie wspomnę 💗. Współczuję tym są odcięci nie tylko od świata, ale też od rehabilitacji wiem, ile rehabilitacja znaczy. Na szczęście ja nie zostałem od niej odcięty, oczywiście zachowujemy z moim fizjo wszelkie środki ostrożności. Humory nam dopisują i efekty rehabilitacji także. Taki stan rzeczy pozwala z jeszcze większym optymizmem, patrzeć na kolejne serie rehabilitacji o, ile koronawirus pozwoli. Wielu ludzi uważa, że pandemia jest karą od Boga. Tylko czy, aby na pewno? Tata nigdy nie chce, by jego dzieci cierpiały - ta sytuacja, jest po to, by świat zwolnił. A człowiek dostrzegł,jak ważne są rzeczy, których nie kupi się za pieniądze tj. zdrowie, rodzina, przyjaźń, czy bliskość ukochanej osoby. Niestety dzisiejszy świat często rządzi się swoimi prawami - muszę mieć lepszy samochód od mojego sąsiada, czyli muszę więcej zarabiać. Tylko czy materializm jest, aż tak ważny? Co nam z wypasionego samochodu czy większej ilości zer na koncie, jeśli nie będziemy mieć tych dóbr, których nie kupimy za pieniądze? Oczywiście możecie się ze mną nie zgadzać. Na ten czas "innego" świętowania przyjmijcie ode mnie życzenia. Niech Zmartwychwstały obdarzy Was potrzebnymi łaskami, ale też spędźcie czas z domownikami, bo jak mówił ksiądz Jan Twardowski - spieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą. Zastanówcie się też czy naprawdę tak warto pędzić, za rzeczami bez, których da się żyć😊.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardziej samolubnego bloga nie widziałam
OdpowiedzUsuńSpamisz tymi gówno wpisami wszędzie odpuść
OdpowiedzUsuńNa mnie hejty nie działają :) Osoba komentująca sama problem ze sobą najwyraźniej. Miłego dnia.
Usuń