Wszyscy wiemy jak ważne poczucie humoru i dystans do samego
siebie. Po tym co Wam zaproponuje w tym poście, pomyślicie Cinek zwariował. Tak
ja dobrze o tym wiem i dobrze mi z tym ;P Chcę Wam pokazać życie z MPDz na
wesoło ;) Ktoś powie to nie możliwe. Dla mnie jest!
- nie muszę szukać miejsca do siedzenia, bo zawsze krzesło mam pod sobą
- na imprezie upije się czy nie i tak mnie wyniosą
- czasem odnoszę takie wrażenie, iż osoba rozmawiająca ze mną. Czuje się jakby rozmawiała z obcokrajowcem i zaraz usłyszę: „Can you repeat? Please"
- proszę Cię zahamuj mnie. Bo nie wiem co z nami będzie, gdy znajdziemy się na zakręcie
- a gdy się zatnę i nie wiesz o jakie słowo mi chodzi. Wyobraź sobie reklamy w Polsacie na pewno się kiedyś skończą
- moje "porsche" nie zatruwa środowiska spalinami, jesten eko
- gdy nie mogę gdzieś wjechać, to nie jest wina wąskich drzwi. Po prostu jestem za szeroki w biodrach
- jeśli dostaniesz ode mnie prawego sierpowego to nie znaczy, że cos do Ciebie mam tylko moja spastyka lubi komuś przywalić, sorry taki mamy klimat
- żeby się wystraszyć nie muszę oglądać horrorów wystarczy, że usłyszę dźwięk dzwonka do drzwi, efekt jest ten sam i gdy usłyszysz stuk w biurko spokojnie. To tylko ja i moje kolano
- gdy do mnie dzwonisz to nie bój się, że za 1 nie obieram spokojnie, za drugim razem może już dojadę. Bo jak się człowiek spieszy, to się spastyka cieszy
- nie muszę opuszczać wzroku, by podziwiać piękne kształty kobiet. Przecież muszę dbać o swój kręgosłup szyjny i swoje oczy choć mam podwójne
- to, że nie mogę sobie sam pojeść nie jest wcale takie złe. Zawsze może mnie karmić jakaś ładna dziewczyna, a wokół mnie ich nie brakuje
- chcesz zobaczyć duże dziecko? Właśnie masz okazję pisze tego bloga
- lepiej było nie opuszczać lekcji, bo jakbym przeszedł do następnej klasy
- gdyby mnie nauczyciel spytał, czy ściągam. Nie muszę nic mówić moja spastyka to zrobi za mnie
Jeśli kogoś uraziłem swoim poczuciem humoru i dystansem do
samego siebie. To przepraszam, lecz lepiej śmiać się niż płakać ;)
*praca zbiorowa, autorzy: Marcin i Jasiek
Dobreee
OdpowiedzUsuń