środa, 26 lipca 2017

Wśród wariatów najlepiej! ;)

Wiem, że ostatnio brakuje siatkówki, na kartach mojego bloga, a przecież w świecie siatkówki tyle się dzieje. Pewnie chcielibyście przeczytać co sądzę, o powołaniach na polski EuroVolley i odczuciach po LŚ… Postaram się, lecz nie obiecuję, gdyż w mojej głowie są głównie myśli. O tym co wydarzy się dokładnie za osiem dni. Za tyle dni zacznę pisać kolejny rozdział, w swoim życiu. Czy z happy-endem? Tego nie wiem… Właśnie po to, by choć przez myśleć o tym, w miniony piątek udałem się. Wraz z moimi koleżankami z licealnej paczki, na przysłowiowe plotki i pizzę. Cel został osiągnięty, dzięki dziewczyny! :*  Choć w naszych rozmowach przewijał się temat mojego zabiegu, to jednak było wiele innych tematów. Pozwólcie, że zostaną one owiane tajemnicą :D Kochani jeden wniosek, ale jakże prawdziwy Facebook łączy ludzi :P Bo gdyby nie on, nie było, by tych spotkań ;) Choć dziewczyny stwierdziły, że już więcej nie będę się chciał, z takimi wariatkami spotkać.Pragnę Was uspokoić jako, że sam nim jestem, to z tego miejsca Was zapewniam. Ojciec dyrektor Cinek zorganizuje kolejne wyjścia ;) Do następnego!     

*zdjęcie pochodzi z prywatnej kolekcji, sorry za jakość ;)

2 komentarze: