„Nie dla nas jest
porażki smak, na Mistrza przyszedł czas!” Musimy poczekać jeszcze
przynajmniej do następnego sezonu. Bowiem dziś gramy decydujący mecz o aż, lub „tylko”
brązowy medal. W tym sezonie, bo jak wiemy nasza gra falowała niczym statek na
morzu. Jak wszyscy wiemy nasza sytuacja, nie jest kolorowa. By wyszarpać to
najniższe miejsce na „pudle” ,nasi siatkarze muszą wygrać za trzy punkty i „złotego
seta”. W innym przypadku te medale zawisną na szyjach zawodników, w
pomarańczowych koszulkach. Brązowy medal
to nie tylko miejsce na podium, ale miejsce dające prawo do walki. W
eliminacjach do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Zatem jest o co walczyć.
Wszyscy wiemy jak trudnym przeciwnikiem jest Jastrzębski Węgiel, ze świetnie uzupełniającym
się trio: Kampa, Muzaj i Oliwa. Nasza drużyna zagra bez nominalnego libero,
bowiem zarówno „Mały” jak i „ Maślak” są kontuzjowani. Jednak ufam, że nasi
pupile zrobią wszystko, by ten medal był osłodą tego nieudanego, dla
rzeszowskiej siatkówki sezonu. Ufam, że z wypełnioną po brzegi halą na
Podpromiu, będzie to ciut łatwiejsze zadanie. Choć i tak wszystko będzie się
rozgrywać na parkiecie, to i tak atmosfera na trybunach, może zdziałać wiele.
Już nie raz historia pokazała, iż doping kibiców w „pasiakach” działał cuda.
Oby i tym razem tak było! A kto wygra mecz?? SOVIA.
SOVIA, SOVIA!!!
źródło: fanpage Asseco Resovia Rzeszów |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz