niedziela, 2 kwietnia 2017

To nie prima aprillis - Resovia wygrała z Zaksą!

źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
Przez wiele tygodni drżeliśmy czy nasza SOVIA, będzie bić się o medale w tegorocznym sezonie PlusLigi. W moich tekstach nie brakowało słów krytyki, pod adresem gry naszych chłopaków. Choć nasza gra w każdym kolejnym meczu, była wielką niewiadomą. To jednak gdzieś w głębi „pasiastego serducha” wiedziałem, że zagramy o plusligowe „pudło”. Choć przegraliśmy dwumecz z Azimutem Modema i marzenia o podboju LM musimy odłożyć, na następny sezon. To już w tych pojedynkach było widać przysłowiowe światełko w tunelu. Bowiem byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla N’gapetha i spółki, a dlaczego przegraliśmy? Bo zabrakło zimnej krwi w końcówkach, przy kilku punktowej przewadze. Nam pozostała walka o medal w PlusLidze. Wszyscy wiedzieliśmy, jaka sytuacja panuje w naszej tabeli, by wejść do półfinału z drugiego miejsca. Asseco Resovia Rzeszów musiała zdobyć „jedno oczko”, we wczorajszym meczu z MP z Kędzierzyna- Koźla. By mieć tzw. handicape w rewanżowym meczu półfinałowym. Czyli mecz we własnej hali, a w przypadku „złotego seta”, przy równej liczbie punktów i zwycięstw w półfinałowym boju. To ogromny atut w postaci biało-czerwonych kibiców, którzy swoim dopingiem potrafią poderwać swoich idoli, w krytycznych momentach. A rywali doprowadzić do utraty chęci, do dalszej gry :P Nasz zespół nie kalkulował  pokonał ZAKS-ę (3-0) i bez względu na wynik meczu PGE Skry Bełchatów z Effectorem Kielce. Wchodzimy do półfinału z pozycji vice lidera  tabeli! I w półfinale będziemy świadkami siatkarskiego „Grand Derbi”. Już nie mogę się doczekać na pojedynki indywidualne, pomiędzy graczami obu drużyn. Które zawsze są dodatkowym smaczkiem, w starciach „Pasów z „Pszczołami”. Będzie się działo! :D To był jeden z najlepszych meczów naszej drużyny, w tym sezonie. Kibice, którzy wypełnili halę Podpromie do ostatniego miejsca. Oglądali porządne meczysko, powiem Wam taką Resovie chciałbym oglądać, w każdym spotkaniu. Ze skutecznymi atakami ze skrzydeł Perrina i Ivovicia, z dobrą grą na środku siatki. Dobra ofensywna zagrywka, która skutecznie odebrała „koziołkom” ochotę do gry. Nasz kapitan jest jak wino im starszy tym lepszy ;) Brawo Jochen! (MVP)
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
Na jego ataki we wczorajszym boju, patrzyło się z wielką przyjemnością. Moi domownicy bez pytania wiedzieli, iż nasi idole wygrali. Bowiem po bloku „Lemana” kończącym to spotkanie. Wydałem okrzyk radości :D Choć MVP spotkania został wybrany nasz atakujący, to tak naprawdę pretendentów. Do tej statuetki było wielu.Co zatem przyniosą play-offy? Czy drużyna z Rzeszowa podtrzyma passę zwycięstw, nad drużyną z Bełchatowa? Czy MP będą wstanie powstrzymać Lukasa Kampę i spółkę? Emocji nie zabraknie, a ja postaram się dla Was „pobawić” w „Kadzia” ;D Bo zaświeciło wiosenne słońce, w biało-czerwone pasy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz