poniedziałek, 7 lutego 2022

Przepis "Winiara" na Resovię!

 

Kto może ten gra, takim oto sposobem drużyna Asseco Resovii Rzeszów w dniu wczorajszym rozegrała w Gdańsku mecz awansem z 23 kolejki, z tamtejszym Treflem (3-2).

Po awansie rzeszowskiej drużyny do F4 siatkarskiego  Pucharu Polski, zapewne spora część kibiców "Pasów", była pewna, że "Reska" zmiażdży chłopaków Michała Winiarskiego. Ja nie byłem tego wcale taki pewny, bo si "gdańskie lwy" podobnie, jak i Asseco Resovia Rzeszów zaczęły łapać przysłowiowy wiatr w żagle. Wiem, że każdy mecz to oddzielna historia, ale "Lwy Winiarskiego" już nie raz pokazały, że potrafią walczyć z każdym, jak równy z równym. Asseco Resovia wygrała ten mecz już pierwszym gwizdkiem, ale tylko ilością zer na rachunku bankowym, niestety na parkiecie to nie ma kompletnie, żadnego znaczenia. Siatkarze z Rzeszowa najwyraźniej zapomnieli o tym, że walczy się, co najmniej przez trzy sety z takim samym zaangażowaniem. Choć w I secie dogoniliśmy rywala i wygraliśmy tego seta zagrywką to, dwa kolejne oddaliśmy bez walki. Pozwalając dojść do głosu "Szamponowi: i Jego kolegom. Którzy grali konsekwentnie, cierpliwie w każdym siatkarskim elemencie, Pokazując, że do wygrywania meczów siatkarskich potrzebne jest też serce pozostawione na boisku, a nie tylko GWIAZDY, które blado świeciły w gdańskiej Ergo Arenie. Para środkowych gdańskiego Trefla dała srogą lekcję siatkówki Janowi Kozamernikowi. Po raz kolejny zapytam: Co Kozamernik i Cebulj wnosi pozytywnego do gry "Reski" poza zbijaniem sporej wypłaty? A Mordyl i Urbanowicz powinni znaleźć się w notesie selekcjonera Grbicia. Ale jak mamy wygrywać mecze? Skoro oddajemy rywalowi seta samymi błędami w polu serwisowym i nie wykorzystujemy kontr. A i na ataku od IV seta widzieliśmy przyjmującego.... zamiast drugiego nominalnego atakującego. Więc gdzie tu logika? Wątpię, czy kiedykolwiek barony rzeszowskiej męskiej siatkówki zrozumieją, iż nie zawsze kasa daje miażdżenie rywala z urzędu. To tak nie działa, potrzebny jest team spirit. Wygrało lwie serce pozostawione na parkiecie!

* fotografia strona internetowa PlusLigii      

1 komentarz:

  1. Cześć Marcin zgadzam się z Tobą całkowicie. Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedź szybką

    OdpowiedzUsuń