niedziela, 19 czerwca 2022

Z ZAKS-ą na podbój bułgarskich parkietów!

Po dobrym występie na otwarcie tegorocznej VNL i tygodniowej przerwie. Przyszedł czas na rotacje i kontynuację zmagań na bułgarskiej ziemi.

Do rywalizacji z: Brazylią, Kanadą, Australią i USA przystąpimy już z nowym kapitanem naszej reprezentacji — Bartoszem Kurkiem, Mateuszem Bieńkiem oraz graczami podwójnego klubowego Mistrza Europy. Ci, których wymieniłem wcześniej  nie, mają łatwego zadania, bo muszą odeprzeć atak debiutantów z kanadyjskich boisk. I pokazać, że to im należy się to miejsce, a nie tym, co dopiero wkraczają na wielkie międzynarodowe salony siatkarskie. Marcin Janusz niczego nie musi udowadniać, zrobił to prowadząc ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle do Mistrzostwa Polski, obrony klubowego Mistrzostwa Europy, czy Pucharu Polski. Inna sprawa ma się z Grzegorzem Łomaczem, bo Jan Firlej zabił niezłego ćwieka naszemu selekcjonerami swoimi występami. Pokazując, że jest gotów być "2" na pozycji "sypacza". Niekwestionowaną jedynką na ataku jest nasz kapitan, udowadniać swoją przydatność kadry i odpierać atak Karola Butryna będzie musiał "Zwierz". Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że ta rywalizacja pomiędzy Butrynem a Kaczmarkiem zostanie rozegrana czysto sportowo, a nie zwycięży sentyment Nikoli Grbicia do Łukasza Kaczmarka. Można już teraz zauważyć, że selekcjoner wobec absencji Norberta Hubera wierzy w Mateusza Porębę i zabiera go na drugi turniej z rzędu. Czy tą żelazną trójcą już na ten moment jest "Bieniu", "Kłosik" i "Kochan"? Trudno jest wyrokować, bo może tym asem na siatkarski mundial będzie Krzysztof Rejno lub Karol Urbanowicz. "Nadsiatkarz" Kamil Semeniuk z Olkiem Śliwką wkraczają do akcji według mnie miejsc wolnych na przyjęciu, jest jeszcze trzy, a jeszcze nie miał okazji pokazania się nowemu szkoleniowcowi Bartosz Bednorz. Po tym turnieju w Kanadzie bliżej mundialu dla mnie jest "Kwolo", więc "Tytus", "Śliwa" i "Bedni" będą musieć zakasać rękawy i pokazać, że znają się na swojej robocie. Pozycja libero to, pozycja gdzie bezpośrednią walkę o "1" w kadrze zmierzą "Piwko" i "Zati". Sam stawiałbym na Popiwczaka, bo choć jestem "Pasem" to, Zatorski mnie rozczarował i dopasował się poziomem gry do reszty drużyny w przekroju minionego sezonu. Będzie gorąco nie tylko ze względu na porę dnia, o której będą rozgrywane mecze, ale też ze względu na poziom emocje, które mam nadzieję, zafundują nam Mistrzowie Świata! 

*Fotografia Polska Siatkówka
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz