|
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów |
Szykuję mi się mega siatkarski wieczór, chyba wiecie o czym
mówię? Jeśli nie to przypomnę kibicowanie Treflowi Gdańsk w meczu z PGE Skrą
Bełchatów, a potem SOVI w starciu z beniaminkiem, z Zawiercia. Jednak zanim ta mega
dawka siatkarskich emocji, wrócę do sobotniego meczu, z drużyną z Radomia
(3-1). Wychodzi na to, że nie mamy stałej szóstki, sądzę iż to dobrze, bo każdy
musi wylewać poty na treningach, by potwierdzić swoją przydatność w drużynie.
Ktoś powie po co trener Serniotti powrócił do gry na rozegraniu z Michałem
Kędzierskim, skoro tak fenomenalną zmianę dał Lukas Tichacek. Przyczyniając się
do zwycięstwa nad Lubinem. Zmiana na rozegrana to nie jedyna zmiana, w sobotnim
spotkaniu. Parę przyjmujących tworzyli: Tibault Rossard i Dominik Depowski.
Pierwsze dwa sety można, by rzec rewelacyjna gra, pod każdym względem naszego
zespołu. Przyjezdni, byli bez radni, na grę naszych środkowych czy też
bombardiera „Tibo”, który szalał nie tylko w przyjęciu, ale i w ataku i polu
serwisowym. Kończąc tego drugiego seta dwoma asami serwisowymi. Good job „Tibo”
;) Zastanawiałem się, jak naszą ekipę podziała ta dziesięciominutowa przerwa.
Czy skończymy ten mecz na 0, z tyłu czy też Cerrad łatwo skóry nie sprzeda.
Niestety stało się to drugie, postawili na zagrywkę, a konkretnie – Kamil Kwasowki,
który strzelał niczym z kałasznikowa. Wysyłając „do bazy” Rossarda,
Kędzierskiego i Jarosza. Myślę, że z tą ostatnią zmianą, trener postąpił zbyt
impulsywnie. Nie zawsze brak skuteczności w ataku to wina atakującego. Nie mieliśmy
przyjęcia i rozegrania więc nie, było i punktów ataku. Trener w jednym z
wywiadów przyznał iż chciał dać pograć naszemu kapitanowi, gdyż miał wrażenie
iż zawodnik z numerem dziesięć. Był przez niego zaniedbywany, z kolei Jakub
Jarosz przyznał, że lepiej na boisku rozumie się z Lukasem Tichackiem, niż
Michałem Kędzierskiem. To było widać, gdyż duet Tichacek, Jarosz poprowadził
nasz zespół do zwycięstwa, w czwartej partii. W konsekwencji zgarnęliśmy pełną
pulę. Brawa dla naszych kibiców, którzy dali namiastkę tego co potrafią ;) Ten
wkład kibiców, w sobotnie zwycięstwo. Zauważył nasz szkoleniowiec, który
powiedział:
„ Zwycięstwo z Czarnymi radom dedykuję właśnie naszym
kibicom, którzy mocno nam pomagają i wspierają drużynę również w trudnych
momentach”.
|
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów |
To trzecie zwycięstwo z rzędu cieszy, bo pniemy się, w górę tabeli?
Czy po dzisiejszym spotkaniu, z Alurorem Virtu Wartą Zawiercie, dopiszemy
kolejne „oczka”? Może to, być trudniejszy mecz od tego sobotniego. Choć drużyna
beniaminka Plusligi, okupuje dolną część tabeli. To mecze, z tą drużyną do
łatwych nie należą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz