źródło: Fanpage Echo siatkówki |
To pytanie zadajemy sobie od początku tego sezonu. Zmiana
trenera wniosła pewien impuls, lecz tylko chwilowo. Znów zadajemy sobie pytanie
przed każdym meczem pytanie – Czy zdobędziemy
jakiekolwiek punkty? Lecz, to pytanie powoli wypiera pytanie – Czy Asseco Resovia Rzeszów utrzyma się w
PlusLidze? Wiem, to smutne, ale jakże prawdziwe😕 …. Ten zespół moim zdaniem
jest źle dobrany charakterologicznie, ale to jest tylko zdanie siatkoholika
patrzącego z perspektywy szklanego ekranu, a nie śledzącego poczynania naszych
chłopaków, z wysokości trybun hali. Która, kiedyś była naszą TWIERDZĄ, a dziś
jest łatwym terenem do zdobywania punktów dla naszych przeciwników. Naszej SOVI
brakuje lidera z prawdziwego zdarzenia takim, jak kiedyś był nasz Olieg Achrem💓.
Kreowany na takiego lidera - Thibault Rossard, po kontuzji jest kompletnie bez
formy. We wczorajszym meczu chwilami takim liderem próbował być – Damian Schulz,
z jakim skutkiem wszyscy wiemy. W naszej drużynie nie ma TEAM SPIRIT, za to
idealnie sprawdza się przysłowie – „Każdy sobie rzepkę skrobie”😊. Tylko jest
spuszczanie głów, a nie wzajemne poklepywanie się i dodawania sobie otuchy.
Wygląda, to jakby dla niektórych było karą, a nie zaszczytem. Występowanie w
koszulce, w biało-czerwone pasy. Cóż dla niektórych liczy się co innego😊. Ten team spirit jest widziany choćby w ekipie
naszego wczorajszego rywala. Choć nie mają wypasionego budżetu, potrafią
cieszyć swoich fanów. Jak dla mnie ten sezon mógłby się już skończyć. O wczorajszym
meczu nie będę się rozpisywać, bo Ci, którzy oglądali widzieli, jak było. Wietrzenie
szatni być musi. Tylko czy nasi siatkarze zamiast w przyszłym bić o jak
najwyższe miejsce w PlusLidze. Nie będą bić się o ten awans do niej? Z tym
pytaniem zostawiam Was do końca sezonu😊.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz