środa, 8 lipca 2020

Gulliani i jego "Wilki".

źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
Już od kilku sezonów, niechlubną tradycją Asseco Resovi Rzeszów, jest spadanie w ligowej hierarchii na koniec sezonu. Drugą z tradycji, jest rokroczne "wietrzenie szatni".Nowe "wilcze stado" ma sprawić, że "Reska", ma się odbić od dna. Efekty dobrze znamy... Czy tym razem będzie inaczej? Trudno powiedzieć, bo już nie raz "Reska" wyglądała dobrze na papierze, a plusligowa rzeczywistość to weryfikowała. Nie mniej jednak postaram się omówić "wilczą armię Giulaniego".

Wilcza wataha na sezon 2020/2021

Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Paweł Woicki
Przyjmujący: Rafał Buszek, Klemen Cebulj, Nicolas Szerszeń, Robert Taht
Środkowi: Piotr Hain, Jeffrey Jendryk, Bartłomiej Krulicki, Grzegorz Kosok, Timo Tammemaa
Atakujący: Karol Butryn, Damian Domagała
Libero: Bartosz Mariański, Michał Potera

źródło: przeglądspotyowy.pl
Zacznę od końca, bo od kilku słów o dowódcy naszej "wilczej watahy". Patrząc na CV włoskiego coacha można, by powiedzieć właściwy człowiek do próby odbudowania rzeszowskiej męskiej siatkówki m.in. zwycięstwo w Pucharze CEV, mistrzostwo, puchar i superpuchar Włoch, a także superpuchar Turcji. Nie sposób nie wspomnieć o tym, że z sukcesami prowadzi reprezentację Słoweni (dwa srebra ME), która jest nie do przejścia dla naszych Mistrzów Świata, właśnie na ME. Można, by powiedzieć Włoch ma patent na naszych w ME😂.  Pamiętajmy jednak, że praca w klubie, a reprezentacji to dwie różne bajki. Klub to presja na wynik, jak wiemy w Rzeszowie jest duża. A do dobrego wyniku potrzebny jest team spirit i zawodnicy, którzy dadzą się pokroić dla dobra klubu. Jak wiemy w ostatnich latach, inne aspekty decydowały o tym, że dany zawodnik grał w "pasiaku"😊. Pomóc w osiągnięciu dobrego wyniku włoskiemu szkoleniowcowi z rzeszowskim klubem, ma lider Słoweńców - Klemen Cebulj, który już niejednokrotnie był przymierzany do gry na Podpromiu. Jednym z asystentów Włocha, będzie żywa legenda rzeszowskiej siatkówki - Olieg Achrem. Oby ta asystentura doprowadziła Alka do roli pierwszego trenera naszej drużyny😎.
Nie przesadzę, jak powiem, że obaj "sypacze" znają Podpromie, jak własną kieszeń. "Fabio" wraca do Rzeszowa po trzech latach, zaś "Wujek" po jedenastu. Obaj zawodnicy niejednokrotnie pokazywali, że potrafią zaskoczyć swoimi nie konwencjonalnymi zagraniami zaskoczyć rywala. Tylko czy będą na tyle szybcy, by "zaspokoić" naszych zawodników w ataku? Czy zawodnik-trener odda bez walki dwukrotnemu Mistrzowi Świata "1" na rozegraniu? Siatkówka i sytuacje meczowe, mają to do siebie, że są nieprzewidywalne. Więc szans do grania na pewno nie zabraknie obu graczom. Szkoda tylko, że wśród tej dwójki nie ma Marcina Komendy, bo każdy zawodnik powinien dostać szansę do odrodzenia się. Niemniej jednak trzymam kciuka za rozgrywającego nyskiej Stali, bo ma on papiery, by stać się następcą Fabiana w kadrze. Nie trzeba daleko sięgać pamięcią, by wspomnieć, jak ogromne problemy w przyjęciu miała Asseco Resovia Rzeszów. Czy reprezentanci Słowenii, Estonii, jak i powracający z Suwałk, z wypożyczenia Nikolas Szerszeń i nie boję się tego mówić rezerwowy Rafał Buszek zapewnią "Resce" stabilne przyjęcie? Robert Tacht już udowodnił grając w Cuprum, że potrafi nie tylko przyjmować, ale i "kąsać" w polu serwisowym czy zdobywać punkty w ataku. Przypomnę, że ostatni sezon spędził w drużynie prowadzonej przez Vitala Heynena, a jak wiemy, żeby grać u Vitala trzeba coś umieć. Czy lider Słoweńców okaże się, także liderem naszej drużyny? Bo z takim zamiarem został sprowadzony On do Rzeszowa. Jeśli będzie tak raził w ataku czy w zagrywce, jak robił to w meczach z reprezentacją Polski. To nasi plusligowi rywale mają się czego obawiać😎. Jednak, by mógł "zabijać" w ataku, muszą być posyłane szybkie piłki od "sypacza", bo Klemen pokazał niejednokrotnie, że lubi, gdy ma zagrywane piłki w tempo. To taka mała uwaga do naszych rozgrywających😉. A może koszulkę lidera drużyny wyrwie "Niko"? W Suwałkach udowodnił, że ma papiery na przyjmującego światowej klasy i może śmiało myśleć o zastąpieniu "Dzika" w kadrze. Oby na Podpromiu nie zmarnował swojego potencjału, bo przecież w nie dokończonym sezonie był najlepiej zagrywającym (49 asów) , 3 w rankingu punktujących (407) i 3 w rankingu atakujących (332). Żal, by było zmarnować taki talent😉. Najbardziej zagadkową dla mnie formacją, jest środek siatki, bo nie przekonują mnie nazwiska naszych środkowych. Spore nadzieje wiążę z młodym amerykańskim środkowym z polskimi korzeniami, ponoć potrafi "gasić światło" rywalom. Kompletnie nie znany jest mi styl gry estońskiego middle blockera. Mam spore wątpliwości czy trio - Hain, Krulicki i Kosok, mają wyższe umiejętności od Bartłomieja Lemańskiego, który podzielił los Marcina Komendy😌. Jak mówi przysłowie - od przybytku głowa nie boli. Ale czy klub z Podpromia potrzebuje, aż pięciu środkowych? Osobie Karola Butryna przyglądam się już od kilku sezonów i głośno myślałem - Fajnie, by było gdyby Karol trafił na Podpromie. Czy Karol potwierdzi swoją klasę z po poprzedniego sezonu? W którym był vice liderem: najlepiej punktujących (430), najlepiej zagrywających (43), najlepiej atakujących (365). I będzie rozbijał rywali swoimi atakami. Czy młodzieżowy ME i świata - Damian Domagała. W 2015 roku, razem z reprezentacją Polski kadetów zdobył złoty medal mistrzostw Europy, a później świata. Rok później już z kadrą juniorów sięgnął po mistrzostwo Europy, a w 2017 roku wywalczył mistrzostwo świata. Zdobył też srebrny medal Uniwersjady (2019). Będzie odpowiednim wsparciem dla Karola w ataku? A może stanie się "resoviacką 1" w ataku? Kto wie 😉. Wsparciem dla naszych przyjmujących będzie lider najlepiej przyjmujących z zeszłego sezonu - Michał Potera (61,54%)  do spółki z Bartoszem Mariańskim. Czy wreszcie ta "wilcza wataha" nawiąże do sukcesów z grafiki posta? Czy wreszcie pokaże, że jest zespołem z "jajami"? Na pewno potencjał jest, ale nakładajmy na nią zbyt dużej presji, bo i tak wszystko rozstrzygnie parkiet! 

Powiązane wpisy:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz