Trwa turniej finałowy VNL kobiet, jak i ostatni interkontynentalny turniej mężczyzn, lecz nie o tym będzie ten wpis.
Po dobrym, a nawet bardzo dobrym sezonie Rafała Szymury w pomarańczowych barwach Mistrza Polski, gdzie wysłał "do bazy" Marko Sedlacka. Czego konsekwencją było zdziwienie, iż nie znalazł on uznania w oczach selekcjonera naszej reprezentacji Nikoli Grbicia.
Popularny "Szymurka" wraca do siatkarskiego domu, czyli do Grupy Azoty ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle. Drużyny, która chce zrobić wszystko, by wrócić na plusligowe podium, czego dowodem jest transfer Kapitana Gangu Łysego, czy Mistrza Tauron I Ligi Mateusza Rećko. Tak, więc o prawą flankę "Koziołki" już zadbały. Przyszła kolej na lewą czego dowodem jest transfer Rafała Szymury, gdzie zapewne będzie tworzył parę przyjmujących z Danielem Chitigoi i straszyć rywali po drugiej stronie siatki. Zapewne popularny "Szymurka" to wartość dodana dla trzykrotnego klubowego Mistrza Europy i z jego umiejętnościami wiązane są spore nadzieje. Umiejętności umiejętnościami, ale starsi z braci Szymurów na pewno nie uniknie porównań do byłych już przyjmujących tejże drużyny — Aleksandra Śliwki i Bartosza Bednorza. Którzy wiemy, ile dali kędzierzyńskiej siatkówce. Niemniej jednak Rafałowi Szymurze, który posiada nie byle jakie "kwity" na swojej pozycji, życzymy powodzenia na nowo w barwach drużyny z Kędzierzyna-Koźla. I z niecierpliwością czekamy na ogłoszenie kolejnych ciekawych transferów, nie tylko z kędzierzyńskiego obozu 👊
*foto: fb/Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz