niedziela, 19 stycznia 2025

Dobra robota Asseco Resovii Rzeszów w Katowicach.

Po ubiegłotygodniowej niespodziance na Podpromiu w meczu z drużyną, z Lublina i wygraną w Pucharze CEV z cypryjskim Pafiakos. Asseco Resovia Rzeszów udała się do Katowic na mecz z tamtejszym GKS-em Katowice (0:3).
 

Po tych dwu zwycięstwach zapewne apetyty kibiców rzeszowskiej zaczęły rosnąć. Trzeba powiedzieć jasno, we wczorajszym meczu, drużyna z Rzeszowa wykonała dobrą robotę i zachowała koncentrację od pierwszej do ostatniej piłki w meczu. 

Co w meczu z autsajderem PlusLigi na pewno nie jest łatwym zadaniem. Należy jednak zauważyć, że zawodnicy z Katowic dzielnie walczyć, bo mogliśmy zobaczyć kilka ciekawych akcji po ich stronie. Na nie wiele się to jednak zdało, bo drużyna Tuomasa Samelvuo była dobrze dysponowana w polu serwisowym (7 asów serwisowych). Nam to ułatwiało grę w pierwszej akcji, nawet jeśli gospodarze dobrze przyjęli i budowali swoją pierwszą akcję. Po rzeszowskiej stronie funkcjonowała świetnie obrona 27 obron w całym meczu. To spotkanie było pokazem supermocy rzeszowskich skrzydeł 🔥 i choć z obrazu gry mnie wynikało, że ciężar gry w ataku (skutecznie), brali na siebie głównie Bartosz Bednorz i Lukáš Vašina. Pomiędzy których podzielił statutkę MVP 😉. To z meczowych statystyk wynika, że i do tego duetu przyjmujących, fajnie dołączył Stephen Boyer, który nie imponował skutecznością siłowych ataków, lecz bardziej technicznych. Cóż techniki też czasem użyć trzeba 😎.

Czeski przyjmujący został wybrany MVP, zdobył 13 punktów ze skutecznością 62% w ataku i efektywnością 57 %, był on też pewnym punktem w przyjęciu 64% pozytywnego przyjęciu. Można by rzec, iż we wczorajszym meczu wykorzystał znajomość hali w Katowicach "Szopienicach" i był on specjalistą od ataków po ciasnym skosie 😊.

Rzeszowskie "Wilki" zaczynają rozpieszczać swoich kibiców, delikatnie żartując 😂. Nie popadajmy w samozachwyt nad drużyną z Rzeszowa, bo w lidze poprzeczka, idzie dużo wyżej niż zespół z Katowic. W najbliższych dwóch kolejkach ligowych czekają nas pojedynki z Projektem Warszawa i KS Norwid Częstochowa. Czyli nastąpi, krótko mówiąc, weryfikacja tego, czy faktycznie forma Asseco Resovii Rzeszów poszła w górę. Czy mecz z Lublinem był jedynie pozytywnym "wybrykiem" 😋?

*foto:Kamciography
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz