Po tych dwu zwycięstwach zapewne apetyty kibiców rzeszowskiej zaczęły rosnąć. Trzeba powiedzieć jasno, we wczorajszym meczu, drużyna z Rzeszowa wykonała dobrą robotę i zachowała koncentrację od pierwszej do ostatniej piłki w meczu.
Co w meczu z autsajderem PlusLigi na pewno nie jest łatwym zadaniem. Należy jednak zauważyć, że zawodnicy z Katowic dzielnie walczyć, bo mogliśmy zobaczyć kilka ciekawych akcji po ich stronie. Na nie wiele się to jednak zdało, bo drużyna Tuomasa Samelvuo była dobrze dysponowana w polu serwisowym (7 asów serwisowych). Nam to ułatwiało grę w pierwszej akcji, nawet jeśli gospodarze dobrze przyjęli i budowali swoją pierwszą akcję. Po rzeszowskiej stronie funkcjonowała świetnie obrona 27 obron w całym meczu. To spotkanie było pokazem supermocy rzeszowskich skrzydeł 🔥 i choć z obrazu gry mnie wynikało, że ciężar gry w ataku (skutecznie), brali na siebie głównie Bartosz Bednorz i Lukáš Vašina. Pomiędzy których podzielił statutkę MVP 😉. To z meczowych statystyk wynika, że i do tego duetu przyjmujących, fajnie dołączył Stephen Boyer, który nie imponował skutecznością siłowych ataków, lecz bardziej technicznych. Cóż techniki też czasem użyć trzeba 😎.
Czeski przyjmujący został wybrany MVP, zdobył 13 punktów ze skutecznością 62% w ataku i efektywnością 57 %, był on też pewnym punktem w przyjęciu 64% pozytywnego przyjęciu. Można by rzec, iż we wczorajszym meczu wykorzystał znajomość hali w Katowicach "Szopienicach" i był on specjalistą od ataków po ciasnym skosie 😊.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz