niedziela, 30 listopada 2025

Ogień na parkiecie rzeszowskiego Podpromia, czyli siatkarski klasyk dla Asseco Resovii Rzeszów!

Siatkarski klasyk czy święta wojna, ilu kibiców tyle nazw. Wczoraj na rzeszowskim Podpromiu Asseco Resovia Rzeszów rozgromiła PGE GiEK Skra Bełchatów (3:0).

Ten mecz od zawsze elektryzuje siatkarskie środowisku w PlusLidze, tak było też i wczoraj😍. Elektryzował też pojedynek Kapitanów obu drużyn na pozycji rozgrywającego.  Kibice drużyny z Podpromia przed tym spotkaniem zadawali sobie pytanie: Czy Asseco Resovia Rzeszów wróci na zwycięskie tory po dwóch ligowych porażkach z rzędu?
Od pierwszego gwizdka sędziego było widać, że zespół gospodarzy, wybiegł na to spotkanie zdeterminowany i ma ochotę "przepędzić" bełchatowskie "Pszczoły" z rzeszowskiego Podromia. Zespół trenera Stelmacha ułatwiał grę 🐺 z Podpromia w tym spotkaniu swoją zagrywką. Czyli całkowicie odwrotnie niż zespół Massimo Bottiego, który odrzucił zespół z Bełchatowa od siatki, zmiennością swojej zagrywki. Dzięki takiemu stanu rzeczy Marcin Janusz mógł bawić się w rozgrywanie na czystej siatce i pytać rywali, z której strefy, chcą zostać zaatakowani 😎. Nie brakowało widowiskowych ataków z 6 strefy, czyli tzw. pipe'ów.
Siatkarskim goatem we wczorajszym spotkaniu po stronie gospodarzy był bez wątpienia Klemen Cebulj, który od początku spotkania kipiał energią na lewym skrzydle i w pełni zasłużenie zgarnął statuetkę MVP💪. Potwierdzają to statystyki 17 punktów/ 2 asy, 63% skuteczność ataku.
W poczynaniach ofensywnych nie był osamotniony, bo miał on wsparcie ze skrzydeł: Artur Szalpuk 8 punktów/as, 62% skuteczność ataku. Karol Butryn 12 punktów/ 2 asy/2 bloki, 56% skuteczność ataku. Nasz Kapitan nie bał się także korzystać z "usług" naszych środkowych, Danny 
Demyanenko to siatkarski goat "Pasów" od początku rozgrywek, we wczorajszym siatkarskim klasyku, bełchatowianie bezradnie patrzyli na jego grę - 10 punktów/as i blok, 80% skuteczności ataku. Czy wczorajszy mecz był przełomowym dla Mateusza Poręby? Wskazywały na to jego statystyki z wczorajszego meczu. Środkowy reprezentacji Polski i Asseco Resovii Rzeszów zdobył 7 punktów/ 2 bloki, 83% skuteczność ataku. A jego "gwóźdź" w ataku wbity w parkiet rzeszowskiego Podpromia, III secie, nie mam pytań💪. Ta efektowna i efektywna gra w ataku Asseco Resovii Rzeszów we wczorajszym siatkarskim klasyku. To zasługa fenomenalnej gry w obronie (27). Obronie, po których podopieczni Massimo Bottiego wyprowadzali zabójcze dla Bełchatowian kontrataki.

*foto: pochodzą z różnych stron
 


 

piątek, 28 listopada 2025

Jakub Kochanowski "ubierze zbroję " "Jurajskiego Rycerza"😯!?

PlusLiga rozpędziła się na dobre, a Aluron CMC Warta Zawiercie buduje siatkarskie imperium na przyszły sezon ligowy 😱!

Po rozgrzaniu do czerwoności siatkarskiego środowiska newsem jakoby po sezonie spędzonym w Turcji. W przyszłym sezonie ligowym, w barwach drużyny z Zawiercia, miał zagrać Tomasz Fornal. Kuba Balcerzak postanowił wczoraj na swoim X, wypuścić kolejnego newsa transferowego, dotyczącego drużyny prowadzonej przez trenera Michała Winiarskiego. Siatkarski statystyk podaje jakoby do Tomasza Fornala w sezonie ligowym 2026/27, miał dołączyć jego roommate z sezonu reprezentacyjnego środkowy  Jakub Kochanowski (i podobno kontrakt już jest podpisany). Choć po ostatnim meczu ligowym PGE Projektu Warszawa można się zastanawać czy "Kochan" jest na pewno środkowym 😂. Zdobył on 22 punkty - 15 atakiem, 3 blokiem i 4 zagrywką💪. "Kochana" nikomu przedstawiać nie trzeba to środkowy ze światowego topu. Na każdej imprezie w koszulce z "Orzełkiem" na piersi, nie dość, że prezentuje poziom, do którego nas przyzwyczaił😍. To jeszcze ląduje w drużynie marzeń turnieju lub jest wybierany jego MVP 💪. Tak więc chyba nikogo nie dziwi taki ruch Pana Prezesa Kryspina Barana, który sukcesywnie w Zawierciu, buduje zespół, który ma nie tylko zawojować polskie parkiety, ale też europejskie i światowe. Ligowym rywalom "Jurajskich Rycerzy" robi się ciemno przed oczami, bo jak tu się przebić przez blok "Bienia" i "Kochana"😋. A ich przesunięte krótkie z piłek od Miguela Tavaresa będą siatkarską maestrią 😍. Nikogo takie ruchy transferowe drużyny z Zawiercia nie powinny dziwić, skoro na ich koszulkach są emblematy sponsorskie Orlenu 😋. 
Jeśli plotki dotyczące Fornala i Kochanowskiego okażą się prawdą. To nie wiem, czy w tym zawierciańskim "kurniku", pomieszczą się fanki obu filarów reprezentacji Nikoli Grbicia 😀. Bądź co bądź "Forni" i "Kochan" to nie tylko gwarancja jakości siatkarskiej, ale i marketingowej 😉.  

*foto: fb/ Polska Siatkówka
 








 

czwartek, 27 listopada 2025

Z Lublina do Rzeszowa!? Vice Mistrz Świata na Podpromiu!?

Asseco Resovia Rzeszów słynie z tego, iż robi swoim kibicom prezenty mikołajowe w postaci zawodników, którzy w przyszłym sezonie, zagrają na rzeszowskim Podpromiu.

Można rzec tradycja, została podtrzymana, co prawda dopiero kolejek ligowych za nami — a już kibice rzeszowskich  "Pasów" otrzymali newsa transferowego, o tym, kto ubierze "Pasiaka", w sezonie ligowym 2026/27.
Jak podaje Jakub Balcerzak na swoim profilu, na X (który niemal zawsze ma rację😀). Jednym z filarów rzeszowskiego środka ma być bułgarski środkowy Aleks Grozdanow. Który swoimi występami w zeszłym sezonie ligowym bardzo mocnym  ogniwem zespołu z Lublina. I tym samym przyczynił się do historycznego Mistrzostwa Polski dla Bogdanki LUK Lublin. Zdobył aż 317 punktów (62% skuteczności i 50% efektywności ataku), ale jak na środkowego  bloku przystało.  99 razy  „gasił światło” rywalom i 90 wybloków sprawiło, że średnio na set punktował w tym elemencie 2,54 razy. Swoją dyspozycję z zeszłego sezonu ligowego potwierdził także w barwach narodowych, z Filipin razem ze swoją reprezentacją przywiózł srebrny medal Mistrzostw Świata. Bułgarski środkowy kontynuuje swą dobrą passę na plusligowych parkietach — w dotychczasowych spotkaniach zdobył 90 punktów. Jest moc 💪. Doniesienia transferowe rodzą wśród kibiców z Podpromia kilka pytań😎. Czy to oznacza, że i w następnym sezonie ligowym na stołku trenerskim Asseco Resovii Rzeszów w dalszym ciągu zasiadał będzie Włoch Massimo Botti? To, by oznaczało, że nie podzieli losu swoich rodaków (niektórych), którzy w przeszłości, zasiadali na tym gorącym stołku😋. Jak w przyszłym sezonie będzie wyglądać formacja środkowych rzeszowskich  🐺? Ważny kontrakt na przyszły ligowy sezon ma jedynie Dawid Woch, który, jak na razie mecze swojej drużyny, ogląda zza band reklamowych rzeszowskiego Podpromia. I ostatnie pytanie, które pewnie będą sobie zadawać kibice. Czy transfer bułgarskiego środkowego do Rzeszowa nie będzie oznaczał jego spadku formy? Widzimy, co (jak na razie) stało się z Mateuszem Porębą😊. Ale, kto bogatemu zabroni 😁?  

*foto: strona internetowa PlusLigi
 

czwartek, 20 listopada 2025

Emocje, jak za dawnych lat. Walka i koniec serii zwycięstw Asseco Resovii Rzeszów.

W dniu wczorajszym na wypełnionym po brzegi rzeszowskim Podpromiu miało miejsce dokończenie 6 kolejki PlusLigi. Tamtejsza Asseco Resovia Rzeszów podejmowała ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle (2:3).

Asseco Resovia Rzeszów do wczorajszego spotkania była jedyną niepokonaną w ligowej stawce drużyną. Przed tym spotkaniem wiedząc jakim potencjałem dysponują obydwie ekipy, kibice "Pasów" zadawali sobie pytanie: Czy będzie to siatkarska wojna na miarę tych starć, kiedy to oba zespoły walczyły o Mistrzostwo Polski? Rzeczywiście emocje były, ale otwarcie powiem zwycięstwo gości z Kędzierzyna-Koźla, jest dla mnie niespodzianką.
Nie mogło być jednak inaczej, bo na przestrzeni całego spotkania to goście z Kędzierzyna-Koźla, prezentowali się lepiej i zasłużenie, wygrali to spotkanie. Sprowadzając do parteru "Pasów" swoją zagrywką, co pozwoliło im swobodnie rozgrywać pierwszą akcję lub ponawiać akcję po obronie, lub asekuracji. Warto wspomnieć o "murowanie siatki" gospodarzom. W przeciwieństwie do Marcina Janusza Quinn Isaacson, miał otwarte wszystkie strefy w ataku. A głównym egzekutorem "Reski", był Igor Grobelny MVP wczorajszego spotkania, który zdobył 19 punktów/as/4 bloki - 61% skuteczność w ataku. Przyjmujący ZAKS-y dołożył także 6 obron. Warto tutaj również wspomnieć o postawie środkowego Konrada Stajera, który we wczorajszym spotkaniu zdobył 17 puntów/4 bloki - 80% skuteczność w ataku.
Tego punktu dla drużyny z Rzeszowa mogło wcale nie być, bo jedyną pewną opcją w ataku dla Marcina Janusza, było posyłanie piłki w ataku do Yacine Louati, a także gra na środku siatki z Danny Demyanenko. Nie będę ukrywał, że coraz bardziej rozczarowuje mnie postawa Mateusza Poręby i czekam na powrót Dawida Wocha 😊. Massimo Botti nie bał się zawalczyć o punkty w tym spotkaniu i wpuścił  "z bazy" Jakuba Buckiego i Klemena Cebulja, który wzięli sprawy w swoje ręce i asami srwisowymi oraz atakami rozbijali blok rywala, doprowadzając do tie-breaka. A w nim samym próbowali razem z fantastycznym dopingiem kibiców, próbowali przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu💪😍, 
Dziękujemy za walkę, porażka jest częścią sportu. I czekamy na kolejne hitowe starcie, na rzeszowskim Podpromiu. A ono już w sobotę z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, będzie się działo 😋.

*foto: pochodzą z różnych stron
 

wtorek, 18 listopada 2025

Jednak w PlusLidze najlepiej, czyli czy Tomasz Fornal wróci do PlusLigi!? 😱

Początek siatkarskiego sezonu klubowego oznacza początek okna transferowego — taki mamy klimat Drodzy Kibice 😎.

Ten, kto się choć trochę bardziej interesuje tą dyscypliną, wie, że to nie tylko czysto siatkarskie emocje i zdobywane i trofea, ale też biznes i to niemały 😋. Tak więc, gdy siatkarze zaczynają walczyć w koszulce meczowej z herbem danego klubu, ich menadżerowie w gabinetach pracodawców (czyt. klubowych prezesów), dopinają ilość 0 w ich kontraktach na przyszły sezon ligowy. Bo przecież, kto pierwszy ten lepszy 😉.
Zaczęło się! Wczoraj internet rozgrzał siatkarski news na X od Jakuba Balcerzaka (który raczej fake newsów nie sprzedaje😊). Jakoby w sezonie ligowym 2026/27 "zbroję" "Jurajskiego Rycerza" miał ubrać Tomasz Fornal. Nie byłoby nic w tym dziwnego, bo jeden z najbardziej rozpoznawalnych siatkarzy świata i filar reprezentacji Nikoli Grbicia, który zaczął roczny kontrakt w tureckim Ziraat Volley i patrząc na statystyki, radzi sobie bardzo dobrze (nie mam tutaj na myśli statystyk jego vlogów na YouTube👀). Można by parafrazować przysłowie i powiedzieć wszędzie dobrze, ale w siatkarskim domu najlepiej. Wszyscy wiemy, że Prezes obecnego vice Mistrza Polski Pan Kryspin Baran, słynie z konsekwencji w budowaniu składu Aluronu CMC Warty Zawiercie i dodaje, co sezon wartościowe "klocki". Wszystko po to, by nie tylko zawojować PlusLigę, ale i siatkarską Champions League. Przypomnę, że w minionej edycji tych rozgrywek, zdobyli srebrny medal. A już za kilka tygodni będą walczyć o tytuł Klubowego Mistrza Świata. Jeśliby plotka okazała się prawdą to całe siatkarskie środowisko, nie tylko zawierciańskie, zadaje sobie pytanie: Którego z podstawowych przyjmujących w drużynie Michała Winiarskiego, miałby zastąpić "Forni"? Choć sam obstawiam, że podstawowa para przyjmujących wyglądałaby "Kwolo", "Forni" 💪. 
Powrót Tomasza Fornala na ligowe podwórko to nie tylko wartość siatkarska nie tylko dla drużyny z Zawiercia, ale i całej ligowej stawki. Wartość siatkarska to jedno, ale i magnes dla kibiców na trybuny, bo Tomasz Fornal to nie tylko świetny siatkarz, ale i produkt, na którym się zarabia😎. Więc wypadałoby, aby klub z Zawiercia, miał już nową halę. W przeciwnym razie obecną halę  w Zawierciu wypełnią jedynie fanki Tomasza Fornala 😀.
A tymczasem kibicujemy ligowej siatkówce i wypatrujemy kolejnych newsów transferowych👊.

*foto: fb/ Polska Siatkówka
 

poniedziałek, 17 listopada 2025

Nadal niepokonani siatkarski comeback Asseco Resovii Rzeszów w Lublinie!

W meczu 6 kolejki PlusLigi byliśmy świadkami hitu kolejki. Mistrz Polski u siebie podejmował na własnym boisku Asseco Resovię Rzeszów (2:3).

Przed meczem było wiadome tylko to, że będziemy świadkami pojedynków na pozycjach graczy obydwu zespołów. Kibice reprezentacji Polski zastanawiali się, który z reprezentacyjnych rozgrywających, będzie górą w tym starciu. Kibice drużyny z Podpromia zadawali sobie pytanie, czy ich drużyna nadal będzie jedyną niepokonaną drużyną w lidze po tym spotkaniu.
Po pierwszych dwóch wydawało się, że już w tym sezonie, nie będzie niepokonanych w PlusLidze. Bo choć zespół Massimo Bottiego dobrze grał w obronie i asekuracji to, zostawał zatrzymany przez najbardziej nieprzewidywalny siatkarski element, czyli blok. Do tego Mistrz Polski "kopał" z pola serwisowego. Efektem tego był zjazd "do bazy" Lukasa Vasiny, Artura Szalpuka i Mateusza Poręby, bo to oni byli głównie ofiarami bloku Mistrza Polski. A gra drużyny z Podpromia, głównie opierała się na skuteczności Karola Butryna, który w całym spotkaniu zdobył 27 punktów/ 2 bloki - 61% skuteczność w ataku. Taki stan rzeczy powodował nawrót objawów zespołu niespokojnych rąk i nóg u jednego z baronów drużyny z Podpromia 😃. Widać, że Massimo Botti nie chciał, by jego były zespół tak łatwo wywalczył "pełną pulę" w tym spotkaniu. I pokazał, że jest trenerem z przysłowiowymi jajami i nie boi się korzystać z głębokości składu swojej drużyny. Wszyscy wiemy, jak w przeszłości z tym bywało😉. I na boisku zobaczyliśmy Klemena Cebulja, Yacine Louati oraz Cezarego Sapińskiego, co okazało się lekiem na pokonanie Mistrza Polski. Można powiedzieć, że tym lekiem była też wytrzymałość fizyczna gospodarzy, którzy od III seta wyglądali jakby im, ktoś wyłączył wtyczkę od prądu. Nie chcę być złośliwy, ale Asseco Resovia Rzeszów w zeszłym sezonie miała ten sam problem, a trener od przygotowania fizycznego powędrował z Rzeszowa do Lublina 😋. Pojawienie się na placu gry słoweńskiego przyjmującego, odmieniło oblicze gry lewego skrzydła. Który nie bał się brać odpowiedzialności w swoje ręce i z premedytacją obijał ręce rywali 13 punktów/ blok - 44% skuteczność w ataku oraz 3 obrony 💪.
Tradycją "Pasów" w tym sezonie staje się gra Marcina Janusza z Danny Demyanenko (MVP), nie brakowało widowiskowej gry pierwszym tempem oraz bloków w wykonaniu środkowego  16 punktów/ 3 bloki - 87% skuteczność w ataku. 
 Nie mam pytań w pozytywnym słowa znaczeniu😍.  
Na koniec może się powtórzę, ale na taką grę Asseco Resovii Rzeszów czekaliśmy i wydaje mi się, że drużyna z Kędzierzyna-Koźla, ma się czego bać w środę.

*foto: pochodzi ze strony internetowej klubu
 

sobota, 8 listopada 2025

Lider pokonany! Asseco Resovia Rzeszów "wyszła z drzwiami" z hali Ursynów!

Czwarta kolejka PlusLigi już trwa, a w niej Asseco Resovia Rzeszów na warszawskim Ursynowie, zmierzyła się z tamtejszym Projektem (0:3). 
 
Tym spotkaniem podopieczni Massimo Bottiego rozpoczęli mecze z rywalami, którzy mają zweryfikować ich siatkarską jakość. Rzeszowscy kibice przed meczem z dotychczasowym liderem PlusLigi, zadawali sobie pytanie: Na co stać "Pasy" na warszawskim Ursynowie z niepokonanym, jak dotąd Projektem Warszawa?
Kibice liczyli na twarde męskie granie oraz dodające smaczku temu pojedynkowi, pojedynki graczy obu zespołów na poszczególnych pozycjach. Choć Asseco Resovia mówiąc kolokwialnie, "wyszła z drzwiami" z hali Ursynów i zapakowała je do autokaru i wróciła do Rzeszowa😀. To momentami w szeregi gości z Rzeszowa, wkradało się rozluźnienie i gospodarze, dochodzili do głosu. I przez chwile wydawało się, że ten mecz może potrwać dłużej niż trzy sety. To wygrywała zespołowość i charakter rzeszowskich 🐺. Zanim przejdę do tego, co zaważyło oprócz zespołowości drużyny z Rzeszowa w tym spotkaniu. To chcę pochwalić włoskiego szkoleniowca za to, że nie bał się grać zawodnikami, którzy stali "w bazie", co zresztą pokazało, że i w niej jest 🔥. Wciąż potwierdzają się moje obawy co do Karola Butryna i Klemena Cebulja, ale Kuba Bucki i Lukáš Vašina 💪. Chyba nikt przed sezonem nie myślał, że pierwszym libero w tym spotkaniu będzie Michał Potera, mając w składzie Erika Shoji i Pawła Zatorskiego. To pokazuje, że włoski szkoleniowiec, nie boi się korzystać z całego potencjału drużyny z rzeszowskiego Podpromia.  Siłą "Reski" w tym spotkaniu była szybkość rozegrania Marcina Janusza na skrzydła (chyba nikt mi nie powie, że Fabian Drzyzga i Gregor Ropret, rozgrywali szybciej😋), a także wykorzystywanie "kwitów" naszych środkowych. A jego flow z  Danny Demyanenko wprawia w osłupienie nie tylko kibiców z Rzeszowa, ale i z całej siatkarskiej Polski. Kanadyjski środkowy w czwartkowym spotkaniu zdobył 10 punktów z 77% skutecznością w ataku, dokładając do swojego występu siatkarskiego pancakes'a w jednym setów. Powiedzmy sobie szczerze Dawidowi Wochowi, będzie trudno wejść do podstawowego składu drużyny z Podpromia. Warto też wspomnieć o zagrywce hybrydowej naszego Kapitana, która siała szkody w przyjęciu gospodarzy
Ten mecz pokazał, że w spocie nie ma sentymentów, bo Artur Szalpuk pokazał włodarzom drużyny z Warszawy, że popełnili duży błąd, nie przedłużając z nim kontraktu  i został wybrany MVP spotkania😎. W taki o to sposób Asseco Resovia Rzszów ma lidera przez duże "L", w czwartkowym spotkaniu, kipiał energią i bawił się siatkówką na lewej flance rzeszowskiej Asseco Resovii 😉. "Szalupa" na Ursynowie był praktycznie, nie do zatrzymania, zdobył 16 punktów w tym 2 bloki z 54% skutecznością w ataku. To kipienie energii przełożyło się nie tylko na grę w ataku, ale i w obronie reprezentacyjnego przyjmującego - 7 obron.
Już za tydzień w niedzielę czas na kolejne męskie granie, bo Massimo Botti ze swoją drużyną pojedzie na "stare śmieci" - jednym słowem emocje gwarantowane 👊.

*foto: pochodzą z różnych stron