Siatkarski klasyk czy święta wojna, ilu kibiców tyle nazw. Wczoraj na rzeszowskim Podpromiu Asseco Resovia Rzeszów rozgromiła PGE GiEK Skra Bełchatów (3:0).
Ten mecz od zawsze elektryzuje siatkarskie środowisku w PlusLidze, tak było też i wczoraj😍. Elektryzował też pojedynek Kapitanów obu drużyn na pozycji rozgrywającego. Kibice drużyny z Podpromia przed tym spotkaniem zadawali sobie pytanie: Czy Asseco Resovia Rzeszów wróci na zwycięskie tory po dwóch ligowych porażkach z rzędu?
Od pierwszego gwizdka sędziego było widać, że zespół gospodarzy, wybiegł na to spotkanie zdeterminowany i ma ochotę "przepędzić" bełchatowskie "Pszczoły" z rzeszowskiego Podromia. Zespół trenera Stelmacha ułatwiał grę 🐺 z Podpromia w tym spotkaniu swoją zagrywką. Czyli całkowicie odwrotnie niż zespół Massimo Bottiego, który odrzucił zespół z Bełchatowa od siatki, zmiennością swojej zagrywki. Dzięki takiemu stanu rzeczy Marcin Janusz mógł bawić się w rozgrywanie na czystej siatce i pytać rywali, z której strefy, chcą zostać zaatakowani 😎. Nie brakowało widowiskowych ataków z 6 strefy, czyli tzw. pipe'ów.
Siatkarskim goatem we wczorajszym spotkaniu po stronie gospodarzy był bez wątpienia Klemen Cebulj, który od początku spotkania kipiał energią na lewym skrzydle i w pełni zasłużenie zgarnął statuetkę MVP💪. Potwierdzają to statystyki 17 punktów/ 2 asy, 63% skuteczność ataku. W poczynaniach ofensywnych nie był osamotniony, bo miał on wsparcie ze skrzydeł: Artur Szalpuk 8 punktów/as, 62% skuteczność ataku. Karol Butryn 12 punktów/ 2 asy/2 bloki, 56% skuteczność ataku. Nasz Kapitan nie bał się także korzystać z "usług" naszych środkowych, Danny Demyanenko to siatkarski goat "Pasów" od początku rozgrywek, we wczorajszym siatkarskim klasyku, bełchatowianie bezradnie patrzyli na jego grę - 10 punktów/as i blok, 80% skuteczności ataku. Czy wczorajszy mecz był przełomowym dla Mateusza Poręby? Wskazywały na to jego statystyki z wczorajszego meczu. Środkowy reprezentacji Polski i Asseco Resovii Rzeszów zdobył 7 punktów/ 2 bloki, 83% skuteczność ataku. A jego "gwóźdź" w ataku wbity w parkiet rzeszowskiego Podpromia, III secie, nie mam pytań💪. Ta efektowna i efektywna gra w ataku Asseco Resovii Rzeszów we wczorajszym siatkarskim klasyku. To zasługa fenomenalnej gry w obronie (27). Obronie, po których podopieczni Massimo Bottiego wyprowadzali zabójcze dla Bełchatowian kontrataki.
Siatkarskim goatem we wczorajszym spotkaniu po stronie gospodarzy był bez wątpienia Klemen Cebulj, który od początku spotkania kipiał energią na lewym skrzydle i w pełni zasłużenie zgarnął statuetkę MVP💪. Potwierdzają to statystyki 17 punktów/ 2 asy, 63% skuteczność ataku. W poczynaniach ofensywnych nie był osamotniony, bo miał on wsparcie ze skrzydeł: Artur Szalpuk 8 punktów/as, 62% skuteczność ataku. Karol Butryn 12 punktów/ 2 asy/2 bloki, 56% skuteczność ataku. Nasz Kapitan nie bał się także korzystać z "usług" naszych środkowych, Danny Demyanenko to siatkarski goat "Pasów" od początku rozgrywek, we wczorajszym siatkarskim klasyku, bełchatowianie bezradnie patrzyli na jego grę - 10 punktów/as i blok, 80% skuteczności ataku. Czy wczorajszy mecz był przełomowym dla Mateusza Poręby? Wskazywały na to jego statystyki z wczorajszego meczu. Środkowy reprezentacji Polski i Asseco Resovii Rzeszów zdobył 7 punktów/ 2 bloki, 83% skuteczność ataku. A jego "gwóźdź" w ataku wbity w parkiet rzeszowskiego Podpromia, III secie, nie mam pytań💪. Ta efektowna i efektywna gra w ataku Asseco Resovii Rzeszów we wczorajszym siatkarskim klasyku. To zasługa fenomenalnej gry w obronie (27). Obronie, po których podopieczni Massimo Bottiego wyprowadzali zabójcze dla Bełchatowian kontrataki.
*foto: pochodzą z różnych stron











