wtorek, 21 czerwca 2016

Pierwsze koty, za płoty.

źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów
Za naszymi siatkarzami pierwszy turniej, tegorocznej Ligi Światowej. W Kalimingradzie zagraliśmy z Bułgarami (3-0), Rosjanami (0-3) i Serbami (0-3). Bilans może nie najlepszy. Miejsce w Final Six mamy zapewnione, jednak pamiętajmy graliśmy bez kilku podstawowych graczy. Więc nie dramatyzujmy i nie wieszajmy psów na naszych chłopakach. Zagraliśmy po raz kolejny mocno przebudowanym składem. W każdym meczu inna para środkowych, kiedy nasi szkoleniowcy mają testować zawodników jak nie teraz. Wszystko po to by, każdy z nich mógł potwierdzić swoją przynależność do reprezentacji. Choć przegraliśmy te dwa spotkania, z powodu dużej ilości błędów własnych. To jednak możemy być zadowoleni z postawy Szalpuka i Bednorza. Choć w przyjęciu mają jeszcze wiele do poprawy, to w ataku pokazali kilka przebojowych akcji. Cieszy, iż „młode wilki” Bednorz, Muzaj i Szalpuk atakują. Bowiem rodzi się pozytywna rywalizacja w naszej drużynie. Wierzę, że Ci zawodnicy już w niedługim czasie. Będą mocnym punktem naszej drużyny. Już w piątek rusza siatkarski piknik w Polsce. W łódzkiej „Atlas Arenie”, zagramy z Argentyną, Rosją i Francją. Jestem pewny, iż „Dzik” i spółka przysporzą nam wielu pozytywnych emocji. Przyprawiając nas o zawał serca ;) Kto wygra mecz? POLSKA, POLSKA, POLSKA!!!

Zanim jednak siatkarskie święto, to dziś piłkarskie emocje. Trzymajmy kciuki, by historyczny awans naszej reprezentacji. Do fazy pucharowej stał się faktem!       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz