piątek, 10 czerwca 2016

Zatańczymy sambę!

źródło: Fanpage Nasze siatkarskie życie
LECIMY DO RIO! Pokonaliśmy drogę z piekła, do nieba. Rozgrywając ogromną ilość meczów;  dwadzieścia jeden. Wszystko po to by, polscy kibice mogli przeżywać zawały serca, oglądając w TV pojedynki najlepszej reprezentacji na świecie z innymi siatkarskimi potęgami. Miejmy nadzieję aż do finału ;) Łatwo na pewno będzie, bowiem każda ekipa coś ugryźć. Zagramy w teoretycznie słabszej grupie z drużynami: Argentyny, Egiptu, Iranu, Kuby i Rosji. Czy w dzisiejszej siatkówce można lekceważyć, teoretycznie słabszego na papierze rywala?  Zdecydowanie nie pokazał to, turniej kwalifikacyjny  w Tokio. Który zresztą nasza reprezentacja wygrała, doznając tylko jednej porażki w siedmiu spotkaniach. Z reprezentacją Iranu (1-3), rozgrywając trzy pięciosetowe pojedynki zakończone happy – endem. Wszystko z troską o polskiego kibica, by nie musiał pić porannej kawy :P W naszym zespole siła, tak można by opisać w skrócie ten turniej. Bowiem w chwilach naszej słabszej gry, na parkiet wchodzili zmiennicy. Którzy dawali z siebie maksa i odwracali losy spotkań. Wielkie brawa dla Dawida Konarskiego, który bombowymi atakami. Rozstrzelał reprezentację Francji. W meczu z Chinami powstał „polski mur” w osobie Marcina Możdzonka, który zastąpił mającego gorszy dzień  Mateusza Bieńka. Jednak nie mały wkład w te zwroty akcji mieli polscy kibice, którzy są wszędzie gdzie grają nasi siatkarze. Z tokijskich trybun słyszeliśmy: „Polacy gramy u siebie”. Szacun! Jak to mówi dzisiejsza młodzież. Ostatnie dwa mecze zagraliśmy składem, którym tak naprawdę nigdy jeszcze nie graliśmy. Kiedy testować ustawienia, jak nie wtedy gdy mamy awans w kieszeni. „Cichy Pit” pokazał wracam do wysokiej formy i będę bił się o wyjazd na IO. Popularny „Szalupa” o ile przyjęcie w jego wykonaniu, jest nienajlepsze. To jego przebojowy atak daje naszej drużynie wiele, dobra w postaci zdobywanych punktów. Nasi trenerzy  mają nie  łatwy „orzech do zgryzienia”. Na Igrzyska Olimpijskie, zabrać mogą jedynie dwunastu. W przypadku kłopotu bogactwa na każdej z pozycji, to słowo jedynie. Ma szczególnie znaczenie, bowiem zawodników z aspiracjami na olimpijski medal jest dużo więcej. Jednak ufam, iż nasi trenerzy dokonają najlepszego z możliwych wyborów. Bowiem przed naszą drużyną jeszcze wiele treningów i turniej Ligi Światowej. Więc nasze Orły zrobią wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony i każdy nich udowodni "to mnie" należą się IO. Przyprawiając naszych trenerów o zakłopotanie. Jednym słowem gorące lato przed NAMI KIBICAMI ;) Jak Michał Kubiak jest dumny, z bycia kapitanem tej drużyny. Tak ja jestem dumny z bycia KIBICEM NAJLEPSZEJ REPREZENTACJI NA ŚWIECIE! ;)
Choć piłka nożna mnie nie kręci, to namawiam do ściskania kciuków za Lewego i spółkę. W tej dyscyplinie nie jestem optymistą :D      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz