|
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów |
„Już klasykiem zostały
tylko z nazwy, są to przedstawienia jednego aktora niestety nie Resovi…”.
Pozwoliłem sobie na początek zacytować fragment wywiadu udzielonego przez Marcina
Możdżonka dla SiatkarskaLiga TV. Trudno się z tym nie zgodzić ;( Wynik, był
taki, jak podpowiadał mi mój siatkarski nos, choć siatkarskie dawało
okruch nadziei może, będę świadkiem siatkarskiego cudu. Niestety cudu nie
zobaczyłem (0-3) i klątwa PP nadal trwa….
Możecie na mnie wieszać przysłowiowe psy, ale moim zdaniem ta przegrana,
była po walce. Wypracowywaliśmy sobie kilkupunktową przewagę, tylko po to, by
siąść na laurach i pozwolić Skrze na odrobienie strat. Niestety taki klub, jak
Bełchatów takich okazji nie marnuje. A my nie jesteśmy tym teamem, który
jeszcze parę lat temu, w „godzinkę z prysznicem”. Odsyłał rywali do domu. Choć „Szampon”
nie miał dobrego dnia na zagrywce to godnie zastępowali go pozostali koledzy, a
„dzień konia” miał Bartosz Bednorz, którego serwisy, były nie do przyjęcia dla
naszego zespołu. W naszym zespole wszystkie akcje, były szarpane nawet jeśli
coś wychodziło. Zawdzięczamy to wspomnianemu wcześniej środkowemu i najlepszemu
dla mnie, z pośród naszych, w ostatnich spotkaniach – Olkowi Śliwce.
|
źródło: Fanpage Asseco Resovia Rzeszów |
Nie mam
większych zastrzeżeń do naszych rozgrywających, kilkukrotnie potrafili oszukać
bełchatowski blok. Najwięcej zastrzeżeń mam do naszego przyjęcia i ataku.
Kolejny raz na minusie zagrał nasz kapitan i Tibault Rossard. Co prawda
zawodnik z „9” na koszulce czasem wykonuje niekonwencjonalne ataki, jak nie
potrafi dokładnie przyjąć. A przecież od przyjęcia zaczyna konstruowanie akcji,
skoro nie ma tego elementu nie, będzie też dokładnej wystawy do ataku. Moim
zdaniem o sile przyjęcia, w kolejnych spotkaniach winni stanowić: Aleksander
Śliwka i Dominik Depowski. Dominik wczoraj po raz kolejny pokazał, że ma
papiery na dobre granie. Jednak ja jestem tylko kibicem, a decyzje personalne
podejmuje sztab szkoleniowy. Gratulacje dla Trefla Gdańsk, za awans do turnieju
finałowego o PP. Jak widzę przyszłość naszego zespołu? Jeśli nie odnajdziemy
swojego stylu gry i optymalnego pierwszego składu, to ta przyszłość rysuje się
w ciemnych barwach… JEDNAK JA JESTEM Z NIĄ NA DOBRE I ZŁE ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz