sobota, 15 stycznia 2022

Myśleć, każdy może! Czyli o tym, co wymyśli Grbić moim okiem ;)

W środę Prezes Sebastian Świderski odkrył karty, które od początku były odkryte. Skoro już wszystko jasne to przyszedł czas na to, by podywagować, jak będzie wyglądała praca serbskiego szkoleniowca, jakie będą Jego wybory personalne i cele. Masz ochotę poczytać moje przemyślenia, zapraszam do lektury!  

Jak to się utarło mówić "nowa miotła", nowe rozdanie.  Ale cel, każdego trenera jest ten sam -zwyciężać. Inspiracją dla mnie, by napisać ten post, był wywiad nowego selekcjonera dla Polsatu Sport. I na podstawie tego wywiadu, chcę oprzeć swoje dywagacje. Pewnie się Wam nie spodobają, ale trudno. Powiem Wam, podoba mi się mentalność nowego selekcjonera — chcesz być najlepszy, pracuj nad sobą nie tylko, podnosząc swoje umiejętności siatkarskie, ale także mentalnie, bo tylko to doprowadzi Cię na szczyt. Jednym słowem mentalność zwycięzcy. Jeśli nie będziesz się rozwijać pod tymi względami, o których wspomniałem wyżej. Wypadasz, za burtę kadry. Bo ja chcę, wygrywać i chcę to robić tylko z najlepszymi. Myślę, że ta filozofia nie spodoba się kilku graczom i to będzie ich koniec w reprezentacji, nie będę tutaj sypał nazwiskami, bo możecie się domyślić, Nie trudno się domyśleć, jaki cel główny trenera Nikoli Grbicia — złoto IO w Paryżu, w 2024 roku. Wielu z Was pewnie uważa, iż trenera powinien turnieje tj.: LN, MŚ czy ME potraktować, jak to się mówi po trupach do celu, czyli do olimpijskiego złota. Ja uważam, że nic tak nie kształtuje charakteru drużyny, jak zwycięstwa i medale. Więc fajnie byłoby, gdyby Grbić i Jego kadra kontynuowali tradycję "Orłów" Vitala, czyli medal na każdej imprezie. Marzenie? Może tak, a może nie to, jest sport i wszystko jest możliwe, a po drugie, jak wiemy mamy grupę wspaniałych siatkarzy, którzy są głodni sukcesów w koszulce z orzełkiem na piersi. Już po IO w Pekinie byliśmy pewni, że musi nastąpić przetasowanie pokoleniowe wśród zawodników. Wydaje się, a sorry jestem niemal w stu procentach pewien, że serbski selekcjoner jest tego samego zdania — Musimy być gotowi na zmiany zarówno wśród zawodników, jak i w sztabie szkoleniowym. Co to może oznaczać? A no to, że wcale jedynką na rozegraniu nie musi być Drzyzga i według mnie nie powinien, bo Marcin Janusz jest  dużo bardziej wartościowym sypaczem, a Jego zmiennikiem powinien zostać Jan Firlej, a w orbicie Drzyzga i Komenda. Najbardziej bolącą pozycją w pozytywnym słowa znaczeniu będzie pozycja przyjmującego, bo tutaj mamy kłopot bogactwa. Moje typy dla Grbicia: Leon, Fornal, Semeniuk, Śliwka, Bednorz, Kwolek i Szeszeń jeśli będzie zdrowy. Środek: Bieniek, Huber, Nowakowski Jan i Piotr, Kłos, Kochanowski i Poręba. Atak: Kurek, Kaczmarek i Muzaj, a może Bołądź z Filipiakiem. Libero: Zatorski, Popiwczak i Gruszczyński, a także Wojtaszek z Żurkiem. A przecież mamy jeszcze wielu młodych, zdolnych tj. Gierżot, Gniecki, czy Urbanowicz. To tylko moje przemyślenia i przymiarki, nie musicie się nimi kierować, ani czytać.

*fotografia www. polsatsport.pl      


2 komentarze: