środa, 19 października 2022

"Miedziowi" pokonani, punkty wróciły na Podpromie!

Po zwycięstwach nad drużynami z: Warszawy, Lwowa i Ślepska. Przyszedł czas na wyjazdową potyczkę z zespołem, z Lubina (0-3).
 

Wynik może mylić, bo momentami to podopieczni trenera Pawła Ruska mieli inicjatywę w tym spotkaniu, zwłaszcza w I secie, gdzie mieli nawet cztery piłki setowe, lecz koniec końców nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Zabrakło najwyraźniej chłodnej głowy, bo przecież złamali "Reskę" swoją zagrywką. Drugum mankamentem w grze "Wilków", w I secie była jakość sypanych piłek przez Fabiana Drzyzgę, bo wiele z nich pozostawiało sporo do życzenia. Na szczęście nasz kapitan wrócił do dobrej swojej gry z poprzednich spotkań, co niewątpliwie ułatwiło nam odniesienie czwartego z rzędu zwycięstwa, za trzy punkty. Głównymi elementami, które nam w tym pomogły, była nasza zagrywka oraz gra skrzydłami.

Klemen Cebulj pokazał, że ostatni mecz był wypadkiem przy pracy, bo tym razem punktował, w każdym siatkarskim elemencie, co dało statuetkę MVP. A jego kompan w przyjęciu pokazał, że nie zależnie od tego, czy wchodzi na parkiet "z bazy", czy też wychodzi w pierwszym składzie. To tyle samo daje drużynie. Warto odnotować 100% debiut Tomasza Piotrkowskiego, który zaraz po wejściu na boisko zdobył punkt blokiem. Cieszy ta wymienność na przyjęciu w naszej drużynie, a przede wszystkim jakość. Zarówno Cebulj, jak i Rossard z DeFalco to, gracze światowego formatu. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to, do zbyt małej ilości gry pierwszym tempem. Niektórzy już po tym komplecie punktów po IV kolejkach już widzą drużynę z Rzeszowa "na pudle". Spokojnie, pierwszy z meczów, po którym będziemy bliżsi prawdy o naszej drużynie już w sobotę, w Bełchatowie.

*fotografie strona internetowa klubu 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz