czwartek, 21 marca 2019

Wagary, to nie moja bajka :).


Wiosna, to czas gdzie wszystko budzi się do życia, ludzie mają więcej energii do działania 😊. Jak wiecie ja nie potrzebuję wiosny, aby działać😂. Niespełna tydzień temu udałem się na kontrolną wizytę, po zabiegu fibrotomii metodą Ulzibata (sierpień 2017) do jednej z krakowskich klinik. Jechałem tam z uśmiechem na twarzy, bo byłem świadomy, gdzie byłem dwa lata temu. Miałem też w pamięci słowa dr, które usłyszałem zaraz po wybudzeniu się - „Zrobiłem, co mogłem, wszystko zależy od Ciebie…” Więc trudno mi było o optymizm, lecz serducho i ktoś na górze mówili – będzie dobrze 😊. I było! Choć moja kochanka (spastyka) podczas badania. Pokazała, że czasem chce się ze mną zabawić. To jednak nie przeszkodziło, to dr zobaczyć efektów mojej ciężkiej pracy od momentu zabiegu. I usłyszałem - „Na tamten moment zrobiłem, co mogłem, lecz Twoja rehabilitacja. Doprowadziła do tego, że pojawiła się możliwość poprawienia efektów, poprzez powtórzenie zabiegu”. Takie słowa, to dodatkowa motywacja dla mnie do dalszej rehabilitacji. Nie zamierzam zwalniać tempa, nie mam na myśli tutaj tylko rehabilitacji. Powtórka zabiegu będzie miała miejsce 1 sierpnia tego roku. Bo, kto nie ma odwagi do marzeń, ten nie będzie miał siły do walki😉! Góra czuwa i mój Anioł, bo niemal natychmiast udało się zebrać brakującą kwotę. Potrzebną do opłacenia zabiegu fibrotomi metodą Ulzibata. Nie mam pojęcia do czego mnie, to ponownie doprowadzi, ale jak słyszymy, w jednej z piosenek – „Horyzonty są tam. Czy odwagę masz, by je zbadać”?💪

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz