środa, 11 stycznia 2023

Kiedy to zleciało!

Na wstępie chciałbym, każdemu z osobna podziękować, za tę siedmioletnią obecność w moim blogowym świecie. Statystyki pokazują, że blog spełnia swoje założenie (choć nie, są one dla mnie najważniejsze). Dla tych, co dopiero stali się z nim na "ty" i nie zdążyli się dowiedzieć, jak ja stałem się z nią na "ty" i skąd pomysł na to miejsce w sieci. To macie ku temu okazję 😊.
Dziękuję Wam, że tak chętnie czytacie moje amatorskie analizy wydarzeń siatkarskich, które z racji mojego "pakietu szczęścia" oglądam głównie sprzed telewizora. Amatorskie analizy, które sprawiają, iż od czasu do czasu  dostaję wiadomości z prośbą o współpracę, lecz notorycznie odmawiam, bo chcę pozostać sobą. Może, kiedyś uda mi się zrelacjonować Wam emocje z meczu naszych Vice Mistrzów Świata nie sprzed telewizora, a z hali meczowej. Marzenia się nie spełniają, a marzenia się spełnia!  Jest mi niezmiernie miło, że tak pozytywnie odbieracie moje posty z etykiety Inna strona siatki, która ukazuje blaski i cienie życia z "pakietem szczęścia", który zwie się Mózgowym Porażeniem Dziecięcym oraz to, że nie samą siatkówką żyję i, że nie jestem smutasem. Choć jednak zdarzają, że się hejty, że jestem chwalipiętą to, jednak w dużej mierze przeważa pozytywny odbiór. Co pokazuje, że jesteście ciekawi, co u mnie poza kibicowaniem.
Pewnie jesteście ciekawi, jakie mam plany na ten 2023 już rok, czas pokaże, ale już teraz powiem, chciałbym pozostać sobą. I być nadal tak aktywnym blogowo, jak to ma miejsce do tej pory. A w swoim "meczu o samodzielność" iść, za ciosem i walczyć o swój cel, bo ostatni rok pokazał, że choć droga do celu (chodzika) musiała zostać zmodyfikowana to, ciało razem z napięciem mięśniowym pokazują, że wszystko w swoim czasie. Na razie spowolniły mnie problemy zdrowotne, ale już czuję "głód ćwiczeń" 😋.
Na koniec chciałbym życzyć wszystkim Czytelnikom wszelkiej pomyślności w tym 2023 roku! 👊

*grafika/ praca własna 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz