Gdybym miał wybrać czystość powietrza, wolałbym pozostać w Rzeszowie. Najwyraźniej innego zdania jest jeden z najlepszych środkowych świata Kuba Kochanowski — oczywiście żartuję 😉.
Ogłoszenie na Twitterze tej bomby transferowej wewnątrz klubami naszej ligi, podważyło tezę, że jeśli w siatkówce masz "sos" to wyjęcie z klubowej układanki, takich graczy, jak popularny "Kochan", graniczy z cudem. Ten transfer powinien dać do myślenia baronom rzeszowskiego klubu, że jednak powiedzenie — kto bogatemu zabroni, nie zawsze jest prawdą 😊.
Będę szczery, mam mieszane uczucia, co do tego transferu. Bo Kuba w "Pasiaku", czy koszulce z "Orzełkiem", równa gwarancja sportowej jakości na najwyższym światowym poziomie (czego nie można powiedzieć, o co niektórych jego wilczych kompanach 😉). O czym mówią nagrody indywidualne — na arenie ligowej, jak i reprezentacyjnej, czy obecność w "6" 1 rundy PlusLiga. Jest i druga strona medalu, "Kochan" to 27-letni środkowy, któremu brakuje w swoim dorobku Mistrzostwa Polski. A z drużyną Piotra Grabana wydaje mi się, że to może być bliższe niż z drużyną Asseco Resovii Rzeszów-zaraz posypią się hejty, iż nie jestem "Pasiakiem" 😀, cóż staram się patrzeć obiektywnie i realnie, a nie mieć klapki na oczach 😎. Choć o ten sukces może być łatwiej, jeśli trener Medei będzie konsekwentny i będzie stawiał na Łukasza Kozuba jako pierwszego "sypacza". A w przyszłym sezonie przecież Fabiana Drzyzgę ma zastąpić Słoweniec Gregor Ropret. Cieszy fakt, że dla tak utytułowanego już środkowego, liczy się nie tylko duża "kopa siana", ale chęć, by iść do środowiska, gdzie nie słyszy się, iż nie da się grać z pełnym zaangażowaniem przez cały sezon. A do miejsca, gdzie gra się efektywnie i efektownie w siatkówkę, a do tego jest teamspirit, czyli idealne miejsce do tego, by zdobywać kolejne "krążki". W przyszłym sezonie te rzeczy, o których wspomniałem wyżej, mogą ulec zmianie 😋. Bo na siatkarskich forach internetowych wśród kibiców pojawiają się głosy, iż razem z "Kochanem" do Projektu Warszawa przeniesie się Fabian Drzyzga. Życzę kibicom Projektu Warszawa, aby te pogłoski o transferze Kapitana rzeszowskiej Asseco Resovii okazały się fake newsem 😛. Czyżby w Asseco Resovii Rzeszów skończyło się trochę siano? Bo ponoć kompanem Karola Kłosa ma być Patryk Niemiec z gdańskiego Trefla, tylko oby nie mielibyśmy deja vu sytuacji z Bartłomiejem Mordylem, który w poprzednim sezonie był gościem w "6" brązowego medalisty poprzedniego sezonu. W tym, co prawda przeszkodziła mu kontuzja łokcia, ale pewnie gdyby nie złamany palec bohatera hitu transferowego nadal stałby "w zamrażarce". Mówi się, że Mordyl powróci do gdańskiego portu? Zatem czekamy na kolejne newsy transferowe ze środka siatki "Wilków"!
Niemniej jednak Kubie trzeba życzyć jak najszybszego powrotu na ligowe parkiety, skutecznego namieszania z Asseco Resovią Rzeszów w play-offach, bo ich na to stać. A w wakacje obrony złotej "blachy" VNL oraz tego, co jest pragnieniem całej siatkarskiej Polski, czyli olimpijskiego krążka najlepiej z najcenniejszego kruszcu 😍. A w przyszłym sezonie ligowym sukcesów w barwach nowego klubu 👊.
PS. Trzeba się wybrać na Podpromie i zrobić fotkę z Kubusiem 😁.
foto: Kamciography
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz