niedziela, 9 marca 2025

Łatwo nie było, trzynaste z rzędu zwycięstwo Asseco Resovii Rzeszów - Ślepsk Malow Suwałki pokonany!

Rozpoczęliśmy końcowe odliczania do końca fazy zasadniczej naszej ligi. W 28 kolejce PlusLigi Asseco Resovia Rzeszów podejmowała na własnym boisku Ślepsk Malow Suwałki (3:1).

Przed tym meczem ekipa z Suwałk miała jeszcze matematyczne szanse na to, by znaleźć się w play-offach. A więc było wiadome, iż na rzeszowskim Podpromiu zawodnicy trenera Kwapisiewicza, postawią wszystko na jedną kartę. 
Choć pierwszy set tego nie zapowiadał, bo "Wilki" Tuomasa Samelvuo, zagoniły rywali z polskiego bieguna zimna do kąta rzeszowskiego Podpromia. Prezentując siatkówkę, z której są znani w ostatnich spotkaniach — czyli ofensywa z pola serwisowego, która pozwoliła ustawić rywala zagrywką, która pozwoliła nie tylko na zdobycie kilku oczek bezpośrednio z zagrywki (3), ale też rozgrywanie pierwszej akcji. Dodajmy do tego dobrze funkcjonujący w tym secie system blok-obrona, który powstrzymywał akcje ofensywne przyjezdnych. A Asseco Resovii Rzeszów pozwolił zadawać ciosy w kontrataku. Choć drugiego seta od prowadzenia zaczęli gospodarze to, jednak goście z upływem czasu pokazali, że przyjechali tutaj walczyć o ligowe punkty. Zaczęli krzywdzić rzeszowian swoją zagrywką, którzy nagle zapomnieli "swoich argumentów", by spróbować odpowiedzieć dobrze grającej drużynie z Suwałk. Kibice "Pasów" po tym przegranym secie, mieli powody, by myśleć, że to koniec zwycięskiej passy "Reski", bo na tablicy wyników pojawił się remis 😊. 
Warto odnotować, że w tych dwóch setach na parkiecie, zobaczyliśmy powracającego po kontuzji łydki Bartosza Bednorza. Który pokazał, że jest głodny gry w "pasiastej" koszulce, zdobył 9 punktów/2 boki, był on pewnym punktem w przyjęciu - 50% pozytywnego. W secie numer trzy Bartosza Bednorza zastąpił Lukáš Vašina, który w ostatnich spotkaniach swoimi występami pokazywał swą przydatność do rzeszowskiej drużyny. A Gregora Ropreta na rozegraniu zastąpił MVP meczu w Bełchatowie, czyli Łukasz Kozub. W kolejnych dwóch setach byliśmy świadkami walki obu drużyn, jednak w decydujących momentach, więcej charakteru pokazali gracze w biało-czerwonych strojach, którzy tym samym zanotowali 13 zwycięstwo z rzędu. Jednak nie oszukujmy się, nie był to najładniejszy występ Asseco Resovvii Rzeszów. Nie wygraliśmy go zespołowo, lecz indywidualnościami, jednak i takie zwycięstwa są potrzebne.
Kto wie, czy byśmy dopisali te trzy punkty do ligowej tabeli, gdyby nie kolejny kosmiczny występ Stephena Boyer (MVP). Będący ostatnio w bardzo wysokiej dyspozycji francuski atakujący, we wczorajszym spotkaniu zdobył 22 punkty/5 asów/blok - 53% skuteczność ataku przy 40% efektywności. Dzielnie w elementach ofensywnych wspierali go lewoskrzydłowi, którzy łącznie zdobyli 28 punktów. Na koniec warto wspomnieć o kolejnym fenomenalnym występie środkowego Dawida Wocha 7 punktów, który wczorajszy mecz zakończył ze 100% skutecznością w ataku, dokładając do tego jeden punktowy blok. Już we wtorek okazja do poprawienia serii zwycięstw bowiem Asseco Resovię Rzeszów czeka bój o finał Pucharu CEV z francuskim Tours Volley Ball.

*foto: www.plusliga
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz