|
źródło: Fanpage Memoriał Huberta Jerzego Wagnera |
|
źródło: Fanpage Memoriał Huberta Jerzego Wagnera |
Nasi siatkarze już w Tokio. A my powróćmy do wydarzeń, z
Memoriału ku czci wielkiego trenera – Huberta Jerzego Wagnera. Zobaczyliśmy
wielu dobrych znajomych z plusligowych parkietów, a także wiele nowych twarzy w
ekipach naszych rywali . Wszystkie drużyny (Bułgaria, Belgia i Serbia), które były naszymi sparing partnerami, bo tak
można nazwać ten turniej. W kontekście naszej reprezentacji. Szlifowały formę
na LŚ, bowiem zaprzepaściły już swoje szanse na występ na IO w RIO. Dla naszej
reprezentacji jak już wspomniałem, ten turniej miał tylko i wyłącznie charakter
treningowy, który miał na celu przećwiczenie elementów taktycznych. Dlatego
też nie sugerujmy się, tym najniższym miejscem na przysłowiowym pudle. Wszyscy
wiemy co jest naszym celem. Powtórzę słowa naszego środkowego bloku – Marcina
Możdżonka; „Gdybyśmy już teraz grali
świetnie, byłoby to bardzo niepokojące”.
Gratulacje dla reprezentacji
Bułgarii, za triumf w tym prestiżowym turnieju. Jakim jest Memoriał Huberta
Jerzego Wagnera. Nasz sztab szkoleniowy dał zagrać wszystkim zawodnikom.
Najbardziej cieszy powrót na siatkarski parkiet, po siedmiomiesięcznej przerwie
spowodowanej poważną kontuzją kręgosłupa. Piotra Nowakowskiego to ogromne
wzmocnienie , bo wiemy ile zdrowy „cichy
Pit” znaczy dla naszej reprezentacji. Z nim siła rażenia na środku, będzie
jeszcze większa ;) Rywale bójcie się!
|
źródło: Fanpage Siatkówka, to coś więcej niż gra |
Ktoś powie nic szczególnego nie pokazali, to
prawda nasza gra pozostawiała wiele do życzenia. Obok wyśmienitych zagrań typu
przesunięta krótka z tyłu na krótkim wycinku siatki, czy efektowne pape’y z
drugiej linii po zabójcze bloki i asy serwisowe. Kilera Mateusza Bieńka w meczu
z Serbami. Na co żywiołowo reagowała licznie zgromadzona publiczność, mimo niedogodnego terminu. Zwykle turniej rozgrywany jest w czasie weekendu. Jednak
czego się nie robi dla naszych Orłów ;) Była przeplatana mówiąc potocznym
slangiem „przytkaniem” w akcjach ofensywnych naszej drużyny i słabą komunikacją w systemie blok – obrona. Zwłaszcza w meczu z Bułgarami, co skutkowało mizerną skutecznością w kontratakach. Mimo wszystko w „6” turnieju znaleźli się:
Bartek Kurek i Michał Kubiak. Obu Panom oczywiście gratulujemy. Jestem
przekonany, że właściwie forma przyjdzie w sierpniu i zdobędziemy olimpijskie złoto
;) Jednak na razie turniej w Tokio. Życzę sobie i Wam, może to ktoś odebrać za
wulgaryzm.Jednak to tylko moje nietuzinkowe poczucie humoru ;) Abyśmy nie dostali w Tokio po ryju i zagrali w RIO ;D Jestem
przekonany, że tak się stanie ;) POLSKA BIAŁO-CZERWONI!
|
źródło: Fanpage Volleyworld.pl - Świat męskiej siatkówki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz