niedziela, 9 kwietnia 2023

Do przełamania klątwy jeden krok!

W siatkarskim środowisku mówi się, że play-offy rządzą się swoimi prawami, jak na razie nie ma to potwierdzenia, ani na parkietach naszej ligi, ani na Podpromiu.

Bo choć Asseco Resovia Rzeszów jest o jeden mecz od przełamania siedmioletniej  klątwy, gdzie półfinał jest zaporą nie do przejścia. To te dwa mecze, choć zwycięskie to, nie były pełnią możliwości rzeszowskiego  teamu. Co więcej, w obu meczach goście mieli okazję, by urwać seta, a kto wie, co wydarzyłoby się po wygranych przez nich setach. Jednak mam przekonanie, że drużyna Daniela Plińskiego przegrała oba spotkania już w szatni, a tym samym bała się postawić przysłowiowej kropki nad "i" przy kilkupunktowej przewadze.
W obu spotkaniach kluczem do zwycięstwa była zmienność zagrywki, która pozwala nam spektakularnie "gasić światło" rywalom, ta zmienność zagrywki pozwoliła nam odrobić straty w końcówce III seta. Swoje w obu meczach dołożyły nasze skrzydła (bardziej mi się podobała jakość skrzydeł w dniu wczorajszym) oraz nasi środkowi we wszystkich elementach. "Kochan" potwierdził, że jest najlepszym polskim środkowym w sezonie ligowym obok Mateusza Bieńka.
Za ten dwumecz pozwolę sobie wyróżnić naszego Kapitana, choć nie ustrzegł się błędów na rozegraniu to, w obu meczach  wyczyniał cuda w obronie, która rodziła kontry dla naszego zespołu. A skróty posyłane przez niego z pola serwisowego, we wczorajszym meczu, odebrały gościom ochotę do gry w I secie. I tym samym wygrać tę premierową partię 25:12. Zespół z Nysy nie wykorzystał naszych chwil dekoncentracji, ale już nasz półfinałowy rywal zapewne będzie chciał z tego skorzystać, a jeśli rzeszowski team mu na to pozwoli to, skutki mogą być brzemienne. Wybaczcie, że już mówię o półfinale, choć wiem, że spotkanie w nyskim kotle będzie ciężkim bojem, bo gospodarze nie mieli nic do stracenia. To wierzę, że 🐺 przerwą  siedmioletnią klątwę i zagrają o medale. A z jakim końcowym skutkiem to zobaczymy 😎.

*foto/ fb klubu 



 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz