A wszystko zaczęło się w windzie, spokojnie to nie początek fabuły filmu, czy love story z moim udziałem, tylko początek spotkania z ludźmi, z którymi spędziłem dzisiejszy dzień 😆.
Maks wzięty kierownik korporacji, seryjny uwodziciel kobiet, matacz i egoista w jednej osobie. Całkiem przez przypadek staje się "niepełnosprawny", by zdobyć względy sąsiadki jego zmarłej matki. Błędne koło zaczyna się coraz bardziej zataczać, kiedy Ania zaprasza głównego bohatera do siebie, do domu na wieś, gdzie poznaje jej starszą siostrę piękną, długowłosą brunetkę Julię, która w odróżnieniu od głównego bohatera jest faktycznie z naszego świata i niczego, nie udaje. Maks zaczyna coraz bardziej brnąć w tę swoją "niepełnosprawność", bo myśli, że tylko tak zdobędzie serce pięknej Julii. A sprawna inaczej pokazuje mu, że niepełnosprawność to nie wyrok oraz to, że będąc na wózku, można korzystać z życia. Kłamca nie zmienia swojej postawy nawet pod naciskiem bliskich mu osób. Czy kłamstwo to dobry sposób, by zdobyć damę swojego serca? Wybierzcie się do kina i sami się przekonajcie 😉! Jednym słowem skołowani to idealny tytuł, bo kierownik korpo w końcu przyznaje się do swoich wad i uważa się, za bardziej niepełnosprawnego niż Jego wybranka. Swoją drogą bolą mnie policzki od śmiechu, bo nie brak zabawnych dialogów, a wszystko to jest dopełnione fajnymi ujęciami oraz ścieżką dźwiękową. Fabuła ukazuje, że patrząc na świat z innej perspektywy, można być aktywnym w sferze uczuć, trzeba tylko tego chcieć.
Po seansie udaliśmy się do pizzerii, by kontynuować mile spędzony czas, a niektórzy dali się nawet przekonać do spróbowania pizzy hawajskiej, a mówią, że to tylko kobiety, są uległe 😂. Miło było Was zobaczyć jednych po dłuższej przerwie, a innych po nie co krótszej. Mam nadzieję, że takie wypady będą częstsze, bo nic nie zacieśnia więzi, jak wspólnie spędzone chwile.
Piękna recenzja 😊było miło , dziękuję 😘
OdpowiedzUsuńDzięki 😘 i polecam się na przyszłość 😆
Usuń