6 grudnia dopiero za kilka dni, lecz ta data nie dotyczy kibiców Asseco Resovii Rzeszów. Którzy są obdarowywani przez włodarzy prezentami w postaci zawodników, którzy w sezonie 2025/26, zagrają w "Pasiaku" na rzeszowskim Podpromiu.
Mamy połowę rundy zasadniczej, a włodarze klubu z Podkarpacia, skompletowali już sporą część "puzzli" do składu na kolejny sezon -.kto bogatemu zabroni 😱. Kibice, nie wiedzą jednak, czy mają koncentrować się na dyspozycji sportowej swoich idoli, czy też śledzić doniesienia transferowe z "Pasami" w roli głównej 😎. Ciekawe, czy to wszystko jest ustalane z nowym trenerem, czy są to jedynie interesy agentów zawodników z włodarzami klubu 😉.
W piątek na portalu X słynny Artem poinformował jakoby w przyszłym sezonie o sile ataku Asseco Resovii Rzeszów, stanowić miał Karol Butryn. Czyli atakujący aktualnie broniący barw drużyny z Zawiercia. Byłby to powrót Karola Butryna na Podpromie, bo w sezonie 2020/21, występował już w "Pasiaku". A kibice doskonale pamiętają jego zabójcze ataki z prawego skrzydła oraz "pociski" z pola serwisowego 😍. Porównując nieregularność Stephena Boyer z tym, co prezentuje w barwach Aluronu CMC Warty Zawiercie Karol Butryn. To powinna być to bez wątpienia gwarancja regularności i zdobywanych punktów z prawego skrzydła przez Karola Butryna. Z drugiej jednak strony dziwi mnie taki krok samego zawodnika, który zna "smak" gry w "Pasiaku" i tego wszystkiego, co się z tym wiążę. Poza wysokością kontraktu, bo zapewne to zadecydowało, że atakujący znów zagra w klubie ze stolicy Podkarpacia. Pamiętajmy o tym, że siatkarze są ludźmi, którzy chcą mieć za co żyć, kiedy zawieszą sportowe buty na kołku. Oby tylko ponowne ubranie "Pasiaka", nie oznaczało wypadnięcie z notesu trenera Nikoli Grbicia 😎.
Drugim nowym "Wilkiem" w sezonie 2025/26, jak podaje portal internetowy PodkarpacieLive, miałby zostać utalentowany środkowy Mateusz Poręba, który swoimi występami ligowymi — aktualnie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Miesza w głowie selekcjonerowi naszej reprezentacji, a ten przekonał się o "kwitach" wychowanka Indykpolu AZS-u Olsztyn. Bowiem był on członkiem Gangu Łysego, który w 2022 roku zdobywał srebrny medal Mistrzostw Świata, złoto Ligi Narodów w 2023, brąz w 2022, 2024. I sam mówi o nim, że jest on czwartym do brydża na pozycji środkowego. Trudno, by na ten moment wygrał rywalizację z takimi firmami, jak: Beniek, Huber i Kochanowski. Zapewne na to doświadczenie na arenie międzynarodowej zawodnika pochodzącego z Tuchowa, liczą włodarze klubu z Rzeszowa (jeśli się do nich zakwalifikuje). Doświadczenie to jedno, flow z Marcinem Januszem, który również przenosi się w przyszłym sezonie do stolicy Podkarpacia to drugie. Zapewne, na to liczą szefowie Asseco Resovii Rzeszów, oby nie mieliśmy deja vu z gry duetu Słoweńców w "Pasiaku" 😎. Może dziwić taka decyzja tego jakże utalentowanego, że wybiera "siano" niż kontynuowanie gry w drużynie, której jest pewnym punktem na środku siatki. Drużynie, która bawi się siatkówką, od której bije fajny vibe. Oby tylko ubranie "Pasiaka" nie skończyło się tym, co dla większości graczy, którzy przychodzą grać do Rzeszowa 😉. Jednak patrząc czysto sportowo to ciągnięcie Mateusza Poręby do Rzeszowa, będzie ogromnym wzmocnieniem środka siatki. Wszyscy wiemy, jak to aktualnie na tej pozycji w drużynie z Rzeszowa. I potrzebny jest taki "Wilk" na środku siatki, który będzie siał postrach u przeciwników 💪.
*grafika praca własna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz