czwartek, 11 sierpnia 2022

Czy ta czternastka biało-czerwonych "Orłów" obroni tytuł!?

Już wszystko jasne! Jeszcze kilka dni temu jedni się łudzili na nieco inny skład (w tym ja), a drudzy, że w obronie tytułu pomoże Wilfredo Leon. 

Niestety nic z tych rzeczy i o tym chciałbym z Wami podyskutować w tym wpisie. O ile tego, że Leona nie zobaczymy na polsko-słoweńskich parkietach byliśmy pewni (przynajmniej ja). To liczyłem na nieco inną czternastkę, ale jak mówi przysłowie — jak się nie ma, co się lubi to się, lubi co się, ma. W tym przypadku — jak się nie ma tych, którym się kibicowało, aby byli to się, będzie kibicowało tym, których wybrał trener 😋. Nie rozumiem, czym kierował się serbski selekcjoner przy wyborze zmiennika dla Marcina Janusza, bo na pewno nie forma podczas VNL, bo moim zdaniem to Janek Firlej był w lepszej dyspozycji fizycznej. A i doświadczenia musi gdzieś nabierać na arenie międzynarodowej, bo nie wyobrażam sobie "Gregora", za dwa lata w Paryżu. Jeśli już będzie musiał ratować nasze rozegranie to, niech robi to, jak najlepiej potrafi, ale oby miał do tego, jak najmniej okazji. O, ile nie wiedziałem, co kierowało Grbiciem przy wyborze to wiem, co kierowało nim przy wyborze Łukasza Kaczmarka na zmiennika Bartosza Kurka i nie był to aspekt czysto sportowy. Bo chyba nikt mi nie powie, że Karol Butyn był gorszy od "Zwierza". Wszyscy widzieliśmy zupełnie, co innego, ale  może ja muszę zakupić silniejsze szkła 😨. Śmieszy mnie tłumaczenie selekcjonera, który twierdzi, że zawodnika wyeliminowała kontuzja, kiedy sam zainteresowany w jednym z wywiadów mówi, że jest zupełnie zdrowy. Więc gdzie tu logika? 👦. Mam tylko nadzieję, że nasz selekcjoner nie pożałuje swojego wyboru na zmiennika naszej pierwszej strzelby w ataku. Specjaliści od "gaszenia światła" są tacy, jakich się spodziewałem może poza środkowym PGE Skry Bełchatów, lecz po głębszym zastanowieniu myślę, że "Kłosik" będzie pełnił funkcję strażaka wśród middle blockerów gdyby "Bieniu" i "Kochan" byli pod grą. VNL pokazała, że Karol Kłos świetnie czuje się w roli jokera na swojej pozycji, wchodząc z "bazy" mieszał szyki rywalom, czy to w robocie, na którą ma "kwity", czy to swoją zagrywką. Mam tylko nadzieję, ze "Orzełek" z Olsztyna będzie miał okazję, zaprezentować swoje "kwity" na parkiecie, a nie będzie pełnił roli statysty. I nie zje go trema, bo to przecież Jego debiut na imprezie takiej rangi. Czy  to znak, że Poręba na dobre zadomowił się w kadrze? Chciałbym, by podstawowym duetem przyjmujących był duet — Semeniuk, Fornal. Bo jakoś nie czuję duetu — Semeniuk, Śliwka, ale znając sentyment trenera Grbicia do kapitana Mistrza Polski to, taki właśnie będzie. Pozostaje mieć tylko nadzieje, że Olek będzie stabilniejszy w przyjęciu i bardziej zdecydowany w ataku, bez zbędnych kiwek. W razie pożaru na przyjęciu mamy, kim go gasić, bo "Tytus" i "Kwolo" znają się na swojej robocie, a i potrafią odmienić losy seta, czy meczu swoją zagrywką. Sprawa na libero jest chyba rozwiązana, bo "Zator" pokazał, że nie zapomniał, jak się gra na pozycji libero. Wydawać, by się mogło, że to koszulka z "Orzełkiem" jest ciężka od "Pasiaka", a sezon reprezentacyjny przeczy tej teorii. Pierwsza okazja do szlifowania detali już przed Mistrzostwami Świata już w sobotę, w towarzyskim meczu z Ukrainą.

*fotografia Volleyball Nations League


2 komentarze:

  1. Żałuję, że Butryn nie dostał powołania. W meczu z Francją pokazał na co go stać. Oprócz strasznie mocnego i skutecznego kopnięcia pokazał również, że na poziomie reprezentacji w meczu z drużyną z topu światowego potrafi zachować chłodną głowę. Szkoda, że Grbić nie dał mu jeszcze jednej szansy, Gdy Kurek przysiadł w meczu z USA :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełna zgoda, ale musimy zaakceptować wybór trenera i trzymać kciuki, za tych, którzy są

      Usuń