poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Plan wykonany, Meksyk pokonany!

Po Bułgarii przyszedł czas na drugiego przeciwnika w grupie teoretycznie najsłabszego w naszym grupowym towarzystwie.

Latynoscy rywale najwyraźniej nie przestraszyli się naszych Mistrzów Świata, bo na początku premierowej partii prowadzili nawet dwoma punktami. Jednak przestraszyli się takiego stanu rzeczy i zaczęli popełniać błędy własne, a to tylko napędzało grę naszych Chłopaków. I od mniej więcej dziesiątego punktu Meksykanie musieli zaakceptować nasze warunki gry. Prym w kontrataku wiedli; Kurek, Semeniuk i Śliwka. Od drugiego seta zaczęło się wpuszczanie zawodników "z bazy" po to, by "powąchali" z parkietu zapachu Mistrzostw Świata, a nie z kwadratu dla rezerwowych. 
I tak "wejście smoka" zaliczył Tomasz Fornal, który trzy razy z rzędu "zgasił światło". Podobny debiut do "Tytusa", który oprócz bloków, świetnie grał w przyjęciu i ataku. Zaliczył  Mateusz Poręba, który zaraz po wejściu, zdobył punkt atakiem, okładając do tego bloki i asy serwisowe. Ze swojego debiutu na siatkarskim mundialu zadowolony może być też Kuba Popiwczak, który był pewnym punktem w przyjęciu i grze obronnej naszej drużyny. W tym spotkaniu papierkiem lakmusowym nie była nasza zagrywka, ale nadrabialiśmy pozostałymi elementami siatkarskiego rzemiosła. Jeśli w spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi "coś" zdziałać. To musimy zdecydowanie lepiej zagrywać i nie popełniać błędów w tym elemencie.

*fotografie fb: Polska Siatkówka, Jastrzębski Węgiel 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz