W Plus Lidze trwa już runda rewanżowa zatem czas pospekulować o tym, kto znajdzie się w notesie naszego selekcjonera. Pozwoliłem sobie ukraść ten jego notes, w którym znajdują się nazwiska naszych "Orłów" i dopisać kilka 😋. Zatem do dzieła!
Z racji tego, że grania jest nie mało, o czym pisałem tutaj to kadra, musi być szersza o kilka nazwisk. Bo granie jedynie jedną dwunastką czy czternastką porównywalne byłoby do podróży z motyką na słońce. Dodam tylko, że ja nie dzielę kadry na drugi, czy trzeci garnitur, bo go nie mamy, za to mamy wszystkich zawodników na europejskim bądź światowym poziomie. Którzy sprawiają, że staff drużyny przeciwnej musi zażywać środki przeciwbólowe, by obmyślić taktykę, jak tu pokonać biało-czerwone Orły. Tyle tytułem wstępu. Zatem, kto w moim notesie?
Rozgrywający
Nie jestem stronniczy, ale zacznę od zawodnika, któremu roczny rozbrat z kadrą wyszedł na dobre i zadziałał, jak przysłowiowy kubeł zimnej wody. Fabian Drzyzga, bo o nim mowa od początku ligi swoją grą potwierdza, że jest nie tylko jednym z liderów aktualnego lidera Plus Ligi, ale też to, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w barwach narodowych i jeszcze mam im wiele do zaoferowania. I może ją poprowadzić do wielu zwycięstw, jak i wiele przekazać Marcinowi Januszowi, aby był jeszcze lepszym "sypaczem", niż jest. Okazji do kierowania grą biało-czerwonych obu "sypaczom" nie zabraknie. Osobiście skłaniałbym się na postawienie w roli pierwszego "sypacza" na Kapitana rzeszowskiej Asseco Resovii, bo gra "Elvisa", jak na razie w tym sezonie mnie, aż tak bardzo nie przekonuje. Tym zdaniem wywołam burzę no cóż, każdy ma prawo do własnego zdania. Kto ich zmiennikami? Tutaj znów doleję oliwy do ognia 😎, bo w mojej kadrze zabrakłoby miejsca dla "Gregora", który robi, co może, by Jego klub wygrywał, ale w moim mniemaniu czas zawiesić buty reprezentacyjne na kołku. Zmienikami wcześniej wymienionych "sypaczy" zostaliby Firlej z Kozubem, ten pierwszy całkiem nieźle prowadzi grę drużyny z Warszawy, a Łukasz Kozub zbiera pochlebne recenzje w lidze francuskiej. Obaj rozgrywający już w zeszłym sezonie pokazali, że mają niezłe "kwity" na swojej pozycji, więc poszedłbym tym tropem.
Przyjmujący
Nikt nie wątpliwości, co do podstawowej pary przyjmujących, jeśli tylko zdrowie obu gwiazdorom z włoskiej Serie A dopisze. Za tą dwójką może dojść do niezłej bójki o kolejne bilety na tej pozycji, bo mamy niezły kłopot bogactwa na tej pozycji. Dla mnie naturalną trójką na tej pozycji, na ten moment jest Bartosz Kwolek, któremu zawierciański klimat służy i razem z Kovaceviciem, są koszmarem dla rywali. Zatem, kto tym czwartym do brydża? Fornal, Śliwka, Bednorz, czy budzący się powoli "Szalupa"? Zobaczymy, jak na "Bedniego" wpłynie powrót na polskie parkiety i nie mam wcale tu na myśli aspektów siatkarskich 😉. Tutaj na szczęście dla nas kłopot bogactwa się nie kończy, a zaczyna. Bo pierwszym do tego, by pogodzić rutyniarzy, bo tak, bo mogę nazwać tych bardziej utytułowanych przyjmujących. Jest Michał Gierżot, który jest wyróżniającą się postacią nie tylko w drużynie Daniela Plińskiego, ale i całej lidze. I uważam, że powinien zostać rzucony przez serbskiego selekcjonera na głęboką reprezentacyjną wodę, by zobaczyć, czy nie wciągnie go wir panujący na światowych parkietach. Tuż, za Gierżotem stoją Sawicki i Szerszeń, którzy byli, za słabi na to, by grać w Bełchatowie oraz Rzeszowie. Mikołaj Sawicki pokazuje, że nie utonął w Bałtyku, a jest przodującą postacią drużyny Igora Juricicia. Myślę, że prezes Skry teraz pluje sobie w brodę 😋. Podobna rzecz się ma z Nicolasem Szerszeniem, który miał olbrzymiego pecha z kontuzjami w poprzednim sezonie. Widać, że zamiana Rzeszowa na Lublin dobrze mu zrobiła i jest jednym z liderów drużyny Dariusza Daszkiewicza. Chciałbym, aby dobry sezon Sawickiego i Szerszenia zaowocował tym, że zobaczymy ich w koszulce z Orzełkiem.
Środkowi
Tutaj chyba nie zaskoczę jak do kompletu "elektryków" z zeszłego sezonu (Bieniek, Kochanowski, Kłos, Poręba i Urbanowicz), dodam Norberta Hubera, który wrócił po kontuzji we wczorajszym meczu. Dodałbym też oczywiście Bartłomieja Mordyla, gdyby nie to, że siedzi w zamrażarce na Podpromiu. Kto wie może serbski coach nas, zaskoczy i w Jego notesie znajdą się Jan Nowakowski, Patryk Niemiec, czy Jordan Zaleszczyk 😉. Tak czy inaczej, mamy kim "gasić światło", grać przesunięte krótkie, czy utrudniać przyjęcie. Bo nasi "elektrycy" potrafią nie tylko "wyłączać korki", czy grać na siatce, oj nie 💪!
Atakujący
Co do pierwszej strzelby na najważniejszych siatkarskich imprezach to nikt nie ma wątpliwości. Wcale nie oznacza, że jest pozamiatane, bo jest sporo setów do zagrania, a i atakujących nie brakuje w tym sezonie. Gdybym miał się sugerować kilkoma ostatnimi meczami to zamiast Łukasza Kaczmarka, który ma wahania formy, postawiłbym na Macieja Muzaja i Karola Butryna, którzy na ten moment, są bardziej stabilni, niż "Zwierz". Bliżej byłoby mi do brązowego medalisty zeszłorocznej VNL, za którym przemawia większe ogranie na arenie międzynarodowej, jak i to, że potrafi, wchodząc "z bazy" wybić rywalom z głowy marzenia o wygranym secie swoim serwisem. Nie bójcie się nie zapomniałem o Bołądziu i Filipiaku obaj są liderami swoich teamów. I to te dwa młode Orzełki mogą pogodzić; Kaczmarka, Butryna i Muzaja. Chciałbym, aby któryś z Panów, których imię zaczyna się na literę "B", trafił do siatkarskiego serducha naszego coacha i był nie tylko do treningów, ale odegrał znaczącą rolę na parkiecie 😊.
Libero:
Do duetu Popiwczak, Zatorski dopisałbym Jakuba Hawryluka, który swoją grą w Olsztynie pokazuje, że nie mamy się, co martwić o przyszłość na tej pozycji i może warto, by go już teraz rzucić do basenu o nazwie "reprezentacja Polski". Wczorajszy meczz w Bełchatowie pokazał, że chętnie bym się przyjrzał Jędrzejowi Gruszczyńskiemu grającemu w koszulce reprezentacji Polski.
Zobaczymy, ile nazwisk z "mojego notesu" znajdzie się w notesie selekcjonera vicemistrzów Świata z zeszłego roku., które zresztą Wam skomentuje. A Was tymczasem zapraszam do lektury i dyskusji 👊
fotografia fb/ Kacper Kirklewski Photography
Z Nicolasem szerszeniem jest problem federacji dla której miałby grać bo chyba grał dla reprezentacji Francji i teraz chyba ma karencje
OdpowiedzUsuńGruszczyński? Phi, na razie pokazuje się przeciętnie. Ja na libero mam 3 kandydatów obok Zatora i Popiego - wcześniej wspominany Hawryluk, Mateusz Czunkiewicz (drugi najlepszy libero w naszej lidze) oraz Kamila Szymurę. Co do przyjmujących, to mam jedną uwagę - jakim cudem niby Kwolo ma być tą trójką? Jak dla mnie tylko Olek Śliwka. Do środkowych dołożyłbym jeszcze mimo wszystko Krzysztofa Rejno, mimo kontuzji to naprawdę solidny zawodnik. Aha i co do ataku, niepopularna opinia - Maciej Muzaj nie powinien być w kadrze,a jego miejsce w 1 składzie Rzeszowa powinien zająć Jakub Bucki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW grudniu grał dobrze, rzeczywiście teraz Olek ma zwyżkę formy, jutro "Reska" go sprawdzi ;) Ostatnimi meczami "Mazi" pokazuje, że powinien dostać szansę od Grbicia. I zaznaczam, że to tylko moje dywagacje.
Usuńpowiem tak, zestawienie calkiem dobre, odszedlbym od Kaczmarka na korzyść Karola Butryna, który jest zdecydowanie lepszy. W zasadzie wrzucilbym Hawryluka na gleboka wode dajac mu szanse zamiast Popiwczaka. Poza tym to przyjmujacy ktorego zdecydowanie chcialbym zobaczyc to Nicolasz Szerszen
OdpowiedzUsuńJest dużo grania, więc na pewno "Piwko" i Hawryluk będą mieć okazję się zaprezentować. Kaczmarek jest nierówny, więc też postawiłbym na Karola. Co do Szerszenia się absolutnie zgadzam. Dziękuję, za komentarz i pozdrawiam!
Usuń